Zwycięstwo drużynie z Mali zapewnili Seydou Keita (29 - karny) oraz Mustapha Yatabare (52). Zespół trenowany przez Kasperczaka zajął w grupie B drugie miejsce w tabeli, ostatnie premiowane awansem. Już wcześniej, ze względu na dużą przewagą punktową, wiadome było, że na czele stawki uplasuje się Algieria. W rozpoczynającej się 17 stycznia imprezie tytułu nie obroni Nigeria, która w środę w grupie A zremisowała z RPA 2-2 i zajęła dopiero trzecie miejsce. Kasperczak pełni funkcję selekcjonera reprezentacji Mali od 1 stycznia, a jego kontrakt obowiązuje 15 miesięcy. Drużynę z tego kraju prowadził również w latach 2001-02. Wówczas jego podopieczni zajęli czwarte miejsce w Pucharze Narodów Afryki (2002). Pierwszym celem 68-letniego trenera po ponownym objęciu tej posady był właśnie awans do przyszłorocznej edycji kontynentalnych zmagań. W turnieju tym uczestniczył także jako szkoleniowiec ekipy z Tunezji w 1996 roku i wtedy zajął z nią drugie miejsce. Gwinea Równikowa w roli gospodarza przyszłorocznego PNA zastąpiła pięć dni temu Maroko. Ten ostatni kraj, zanim się wycofał, chciał przełożenia imprezy na inny termin. Powodem były obawy, że wirus eboli mógłby zostać przywieziony przez kibiców z Afryki Zachodniej, co zapewne negatywnie odbiłoby się w przyszłości na przemyśle turystycznym.