FIFA Confederations Cup jest generalnym sprawdzianem przed przyszłorocznym mundialem w Rosji. W turnieju, oprócz gospodarzy i mistrzów świata Niemców, udział biorą mistrzowie wszystkich kontynentów. Dziś wieczorem w meczu otwarcia na stadionie w Petersburgu Rosja podejmie Nową Zelandię (transmisja meczu w TVP 1, godz. 17). Nie przekonał Ojrzyńskiego Wśród ośmiu zespołów jest też reprezentacja Kamerunu, która w lutym triumfowała w Pucharze Narodów Afryki. Jutro "Nieposkromione lwy" zmierzą się z mistrzem Ameryki Południowej Chile (niedziela, TVP 2, godz. 20). W kadrze reprezentacji z Czarnego Lądu, podobnie jak to było kilka miesięcy temu podczas PNA, jest też Ndip Tambe. To piłkarz, który pod koniec 2014 roku przyjechał do Polski. Sprowadził go mieszkający i pracujący u nas nigeryjski menedżer John Chibuzo Nwankpa. Młody Kameruńczyk miał trafić do Wisły Kraków, ale akurat zwolniono tam Franciszka Smudę i z transferu nic nie wyszło. Ndip Tambe wylądował więc ze znanej z zatrudniania afrykańskich piłkarzy LZS Piotrówka. Wiosną 2015 roku pomógł klubowi z Opolszczyzny w wywalczeniu awansu do III ligi, strzelając w 13 spotkaniach 18 bramek. Latem trenował już w Górniku, ale ówczesny trener zabrzan Leszek Ojrzyński wolał postawić na innych. Nic nie wyszło też z przejścia do Śląska. - Błagałem działaczy Wisły, Górnika i Piasta, żeby podpisali z piłkarzem trzyletni kontrakt za tysiąc euro. Przekonywałem, że to spory talent, bo na koncie miał występy w młodzieżowej reprezentacji i mimo młodego wieku, ocierał się już nawet o pierwszą reprezentację. Nic z tego jednak nie wyszło. Robertowi nie dano szansy w Ekstraklasie - tłumaczy Nwankpa. Dostał szansę na Słowacji Po pół roku bezczynności, zimą 2016 Ndip Tambe podpisał w końcu kontrakt ze słowackim Spartakiem Trnava. Błysnął w poprzednim sezonie. Dla Spartaka zdobył w sumie 11 bramek, sześć w lidze, cztery w kwalifikacjach do Ligi Europy i jedną w Pucharze Słowacji. Dzięki temu dostał szansę debiutu w zespole narodowym, a w styczniu belgijski selekcjoner "Nieposkromionych Lwów" - Hugo Broos zabrał go na Puchar Narodów. Turniej w Gabonie rozpoczął jako rezerwowy, ale potem to on, a nie bardziej doświadczony Vincent Aboubakara z tureckiego Besiktasu, wybiegał na boisko w wyjściowej jedenastce. Kamerun zdobył mistrzostwo kontynentu, a dla 23-letniego Ndipa Tambe posypały się oferty. - Dynamo Kijów oferowało milion euro. Robert został jednak w Tranavie, ale odejdzie tego lata, bo za pół roku kończy mu się umowa ze słowackim klubem, a Spartak chce zarobić jakieś pieniądze. Są propozycje z klubów z Portugalii, Belgii, Turcji czy nawet Chin, ale Robert raczej chce zostać w Europie. Chyba, że pojawi się jakaś lukratywna oferta z Azji - tłumaczy Interii John Chibuzo Nwankpa. Nigeryjski menedżer Ndipa Tambe udaje się do Rosji, gdzie mogą się ważyć losy niechcianego w Polsce napastnika. Póki co ma jednak problemy z otrzymaniem rosyjskiej wizy. Już raz byli w finale Prawie dokładnie dwa lata temu, w czerwcu 2015 roku, Ndip Tambe zagrał w sparingowym meczu w Dankowicach, gdzie Podbeskidzie mierzyło się z LZS Piotrówka. W meczu z klubem Ekstraklasy zdobył nawet bramkę, ale też nie pomogło to w angażu. Jutro wieczorem ma szansę zagrać na moskiewskiej Otkrytiye Arena przeciwko Chile. Kolejnymi rywalami Kamerunu w grupie B są Australijczycy (czwartek) i Niemcy (niedziela za tydzień). "Nieposkromione lwy" nie należą do faworytów, tym bardziej, że w ostatnim sprawdzianie przed wyjazdem na Puchar Konfederacji ulegli Kolumbii w hiszpańskim Getafe aż 0-4, a Ndip Tambe na początku drugiej połowy zobaczył czerwona kartkę. Drużyna Broosa będzie chciała jednak nawiązać do świetnego występu sprzed czternastu lat, kiedy wystąpiła w finale, w którym po dogrywce uległa Francji 0-1. Michał Zichlarz Puchar Konfederacji 2017, RosjaGrupa A: Rosja, Portugalia, Meksyk, Nowa Zelandia Grupa B: Niemcy, Chile, Kamerun, Australia Program Pucharu Konfederacji: sobota, 17 czerwca Grupa A: Rosja - Nowa Zelandia (Sankt Petersburg, godz. 17.00, transmisja w TVP Sport) niedziela, 18 czerwca Grupa A: Portugalia - Meksyk (Kazań, 17.00, transmisja w TVP Sport) Grupa B: Kamerun - Chile (Moskwa, 20.00) poniedziałek, 19 czerwca Grupa B: Australia - Niemcy (Soczi, 17.00) środa, 21 czerwca Grupa A: Rosja - Portugalia (Moskwa, 17.00) Grupa A: Meksyk - Nowa Zelandia (Soczi, 20.00) czwartek, 22 czerwca Grupa B: Kamerun - Australia (Sankt Petersburg, 17.00) Grupa B: Niemcy - Chile (Kazań, 20.00) sobota, 24 czerwca Grupa A: Meksyk - Rosja (Kazań, 17.00) Grupa A: Nowa Zelandia - Portugalia (Sankt Petersburg, 17.00) niedziela, 25 czerwca Grupa B: Niemcy - Kamerun (Soczi, 17.00) Grupa B: Chile - Australia (Moskwa, 17.00) Półfinały: środa, 28 czerwca zwycięzca grupy A - drugi w grupie B (Kazań, 20.00) czwartek, 29 czerwca zwycięzca grupy B - drugi w grupie A (Soczi, 20.00) niedziela, 2 lipca mecz o trzecie miejsce (Moskwa, 14.00) finał (Sankt Petersburg, 20.00)