Do końca rozgrywek pozostał tylko mecz o trzecie miejsce i finał, a już teraz zmagania obejrzała druga w historii najwyższa liczba telewidzów. Na razie FIFA nie ujawniła szczegółów - dokładne dane zostaną przedstawione po ostatnim spotkaniu. Wiadomo natomiast, że środowy półfinał z udziałem Brazylii i Urugwaju (2-1) przyciągnął przed odbiorniki ponad 53,5 mln kibiców, co jest rekordem Pucharu Konfederacji. Z kolei czwartkową serię rzutów karnych w spotkaniu Hiszpanii z Włochami (7-6, 0-0 po dogr.) obejrzało w samej Italii ok. 12,5 miliona osób - najwięcej od 1 lipca 2012 roku, kiedy te same ekipy spotkały się w finale rozgrywanego w Polsce i na Ukrainie Euro 2012. W Hiszpanii spektakl w Fortalezie śledziło 10,5 mln kibiców. Rekordy 2013 pod względem oglądalności padły także w Niemczech i Anglii, choć reprezentacje tych krajów nie startują w turnieju w Brazylii. W tegorocznym Pucharze Konfederacji padła także najwyższa w historii tych rozgrywek liczba bramek. W dotychczasowych 14 spotkaniach kibice zobaczyli 61 goli - o pięć więcej niż w Niemczech w 2005, gdzie ostatnio padł rekord. 24 z tych bramek puścili bramkarze Tahiti. Drużyna z Oceanii przegrała 1-6 z Nigerią, 0-10 z Hiszpanią i 0-8 z Urugwajem. W niedzielę o godzinie 18 czasu polskiego odbędzie się mecz o trzecie miejsce, w którym Urugwaj zmierzy się z Włochami. Sześć godzin później o pierwsze miejsce powalczą Hiszpanie i Brazylijczycy.