Chilijczyk to jeden z najgorętszych transferowych kąsków na rynku. 28-latek ma jeszcze rok ważnej umowy z Arsenalem Londyn i dla "Kanonierów" to ostatnia szansa, aby zarobić na nim jakiejkolwiek pieniądze. Alexis Sanchez przebywa na Pucharze Konfederacji w Rosji. Chile jak burza przeszło przez fazę grupową, a w półfinale, po serii rzutów karnych, wyeliminowało Portugalię. - Znam swoją przyszłość. Po zakończeniu Pucharu Konfederacji ogłoszę, gdzie zagram w przyszłym sezonie - powiedział napastnik, którego brytyjskie media łączą m.in. z Juventusem Turyn, Bayernem Monachium oraz Manchesterem City. Jeśli wierzyć plotkom najbliżej pozyskania 28-latka są "The Citizens". W klubie z niebieskiej części Manchesteru Alexis mógłby pracować z Pepem Guardiolą, który ściągał go już do Barcelony. 110-krotny reprezentant Chile w poprzednim sezonie strzelił 30 goli i zaliczył 19 asyst we wszystkich rozgrywkach. W Arsenalu występuje od 2014 roku. Wcześniej był piłkarzem m.in. Barcelony, Udinese oraz Colo-Colo. Finał Pucharu Konfederacji, w którym Chile zmierzy się z Niemcami, odbędzie się w niedzielę o godzinie 20 w Sankt Petersburgu.