Katarczykom, którzy w 2022 roku wystąpią w mistrzostwach świata w roli gospodarzy, zwycięstwo zapewniły bramki Boualema Khoukhiego (22. minuta), Almoeza Alego (37.), Hassana Al-Heidosa (80.) oraz Hamida Ismaeila (90+3.). Przy trzech pierwszych golach asystował Akram Afif. W doliczonym czasie drugiej połowy czerwoną kartkę za uderzenie rywala łokciem zobaczył piłkarz gospodarzy Ismail Ahmed. Sędzia wymierzył karę po interwencji asystenta wideo i obejrzeniu powtórki zdarzenia, do którego doszło, gdy starli się dwaj zawodnicy z dala od piłki. Katarczycy, prowadzeni przez hiszpańskiego selekcjonera Felixa Sancheza, spisują się w tym turnieju znakomicie. Wygrali wszystkie spotkania fazy grupowej, a także mecze 1/8 finału z Irakiem i ćwierćfinału z Koreą Południową, nie tracąc ani jednej bramki. Zdobyli ich za to 16 i są pod tym względem najskuteczniejsi. W najlepszej czwórce Pucharu Azji znaleźli się po raz pierwszy w historii. Ich rywalem w piątkowym finale o godz. 15 czasu polskiego będzie Japonia, która w półfinale wyeliminowała Iran, pokonując go w poniedziałek 3-0. Japończycy również wygrali dotychczas wszystkie mecze w turnieju, ale poprzednie zawsze różnicą jednej bramki. Do strefy półfinałowej nie awansował żaden z finalistów poprzedniej edycji. W 2015 roku Australia wygrała u siebie po dogrywce z Koreą Południową 2-1. Teraz reprezentacje tych krajów odpadły w ćwierćfinale.