Puchach trafił do Unionu w lipcu 2021 roku. Od początku miał spore problemy z regularną grą, a trener Urs Fischer dawał mu pojedyncze szanse tylko w rozgrywkach pucharowych. W Bundeslidze nie powąchał murawy przez 16 długich miesięcy. Tymoteusz Puchacz zadebiutował w Bundeslidze i pochwalił się tatuażem W niedzielę 30 października wahadłowy wreszcie się doczekał. Puchacz znalazł się w wyjściowym składzie na mecz z Borussią Moenchengladbach. Spędził na murawie 59 minut, a jego drużyna wygrała 2:1, tym samym zachowując pozycję lidera. W poniedziałek, dzień po meczu, Puchacz pochwalił się na Instagramie tatuażem. Przedstawia cztery litery - NSNP, które oznaczają "Nigdy się nie poddawaj". Nad napisem widnieją czterej piłkarze - to Puchacz, Jakub Moder, Kamil Jóźwiak i Mateusz Skrzypczak. Tatuaż odwzorowuje jedno ze zdjęć, które zostało wykonane za czasów wspólnej gry całego kwartetu w Lechu Poznań. Dziś każdy z nich ma już inny klub. Jakub Żelepień, Interia