Nicola Zalewski w ostatnich miesiącach znacznie lepiej prezentuje się w koszulce reprezentacji Polski, niż tej AS Roma. Według Włochów zapadła już decyzja na temat przyszłości klubowej 22-latka. Zalewski - lider reprezentacji nie potrafi przełożyć formy na rozgrywki klubowe Kończący się rok potoczył się dla Nicoli Zalewskiego dwutorowo. Jeśli bowiem spojrzeć na jego rolę w reprezentacji Polski, 22-latek z pewnością ma powody do zadowolenia. Pod wodzą Michała Probierza wahadłowy stał się bezapelacyjnie jednym z liderów biało-czerwonych. Może liczyć na pewny plac i co najmniej kilka razy udowodnił swoją wielką klasę, by przypomnieć tylko mecz ze Szkotami w Lidze Narodów. W samej końcówce Zalewski wywalczył, a następnie wykorzystał rzut karny, który zapewnił Polakom komplet punktów. W klubie sytuacja prezentowała się znacznie gorzej. W styczniu Daniele de Rossi zastąpił Jose Mourinho, a Polak stracił miejsce w podstawowej jedenastce. Włoch zbierał świetne recenzje za rundę wiosenną, ale "Giallorossi" zwolnili go na początku bieżącego sezonu, w połowie września. Złej sytuacji drużyny nie zdołał naprawić Ivan Jurić, a od 14 listopada swoich sił w tej roli próbuje Claudio Ranieri. U żadnego z tych trenerów Zalewski nie wrócił do wysokiej dyspozycji. Jego sprawie nie pomogła też sytuacja z lata. AS Roma chciała sprzedać Polaka, ale ten odrzucił ofertę Galatasaray w ostatnich dniach okienka. Z tego powodu wszedł na wojenną ścieżkę z rzymianami, którzy odsunęli go od zespołu. Ostatecznie, po kilku tygodniach sprawa rozeszła się po kościach, ale 22-latek - pomimo kolejnych szans - regularnie zawodzi. Ostatnio swoje niezadowolenie względem jego formy wyrazili nawet kibice. Zalewski na wylocie z Rzymu, jak przekonuje włoski portal Kontrakt Zalewskiego wygasa po zakończeniu tego sezonu. "Giallorossi" zdają sobie zatem sprawę, że w styczniu będą mieli ostatnią okazję, by zarobić na swoim wychowanku jakąkolwiek kwotę. Pierwotnie mieli nadzieję na sprzedanie go poprzedniego lata, następnie postawiono na próbę doprowadzenia 22-latka do najwyższej formy. Teraz wydaje się, że klamka już zapadła. Tak poinformował włoski portal Le Bombe di Vlad. Już w tytule możemy przeczytać, że Polak jest na wylocie, a podobny los czeka też Enzo Le Fee. Wiele wskazuje zatem na to, iż w kontekście Zalewskiego czeka nas niezwykle gorąca zima. Ostatnio o Polaka pytało Galatasaray, ale piłkarz wolał poczekać na propozycję z silniejszej ligi. W styczniu dowiemy się, czy 22-latkowi uda się pozostać w jednej z czołowych lig Europy, czy też będzie musiał obniżyć swoje oczekiwania.