Gdy Zbigniew Rutkowski, sędzia prowadzący to spotkanie, pokazał czwartą czerwoną kartkę dla gracza ŁKS-u, piłkarze gości otoczyli arbitra... - Według relacji sędziego, zakończył on mecz w 64. minucie z powodu zagrożenia, z którym spotkał się na boisku ze strony graczy ŁKS-u - powiedział delegat PZPN na to spotkanie, Sylwester Wiśniewski. - Zagrożenie to polegało na to tym, iż po udzieleniu czerwonej kartki dla Rafała Niżnika, zawodnik ŁKS-u popchnął sędziego, a następnie zawodnicy ŁKS-u w sposób ostentacyjny wyrażali swoje niezadowolenie i grozili mu, że go pobiją i zostanie w jakiś sposób zaatakowany i rozliczony z sędziowania w tym meczu - dodał Wiśniewski, notabene szef Wydziału Dyscypliny PZPN. Na wydarzenia na boisku zareagowali kibice gości, którzy zaczęli się awanturować w swoim sektorze. Na szczęście nie wyszli poza niego i w końcu udało się ich uspokoić. Pierwszą czerwoną kartkę ujrzał w 43. minucie kapitan łodzian Paweł Golański. Następne posypały się po przerwie. Najpierw, w 56. z boiska wyleciał Robert Sierant, a w 61. Igor Sypniewski. W 64. minucie prowadzenie dla Kujawiaka zdobył Tomasz Bekas. O ostatecznym wyniku zdecyduje Wydział Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej, który prawdopodobnie zweryfikuje wynik na 3:0 dla gospodarzy. W Jaworznie komplet punktów zdobyli gospodarze, pokonując RKS Radomsko 3:0. Gole dla Szczakowianki zdobyli Solnica, Węgier i Seweryn. Remisem 1:1 zakończył się natomiast pojedynek w Białymstoku pomiędzy Jagiellonią o Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Prowadzenie dla gości zdobył w 20. minucie były gracz Jagielloni Reginis, a wyrównał pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Chańko. Zajmujący pozycję lidera piłkarze GKS Bełchatów pokonali na własnym stadionie Piasta Gliwice 1:0 w sobotnim meczu 25. kolejki drugiej ligi. Podopieczni trenera Mariusza Kurasa odnieśli 16. zwycięstwo w sezonie. Bramkę, która dała GKS trzy punkty, strzelił w piątej minucie Grzegorz Król. Klub z Bełchatowa ma obecnie sześć punktów przewagi nad Arką Gdynia. Wicelider pokonał u siebie MKS Mława 1:0, a gola zdobył z rzutu karnego Bartosz Ława, w 90. minucie meczu. W niedzielę trzecia w tabeli Korona Kielce gra z Zagłębiem Sosnowiec. Zwycięstwo dałoby zawodnikom Ryszarda Wieczorka awans na drugą pozycję, z punktem przewagi nad Arką. W drugim niedzielnym meczu Radomiak Radom zmierzy się z KSZO Ostrowiec Św. Goniące czołówkę Podbeskidzie Bielsko-Biała i Widzew Łódź tym razem wywalczyły zaledwie po punkcie. Piłkarze Jana Żurka zremisowali bezbramkowo w Chorzowie z Ruchem, a mecze łódzkiego zespołu z Górnikiem Polkowice zakończył się wynikiem 1:1. <a href="http://pilka.interia.pl/liga/2/wyn?id=9237&nr=25">Zobacz WYNIKI oraz OPISY meczów 25. kolejki</a>