Leo Messi przychodząc do MLS jasno i wyraźnie podkreślał, że to nie jest jego piłkarska emerytura, a on sam nie zamierza odcinać kuponów i okazjonalnie meldować się na murawie. Argentyńczyk z miejsca stał się najważniejszą postacią zespołu, która poprowadziła klub z Florydy do pierwszego trofeum w jego relatywnie młodej historii. Były gracz takich zespołów jak FC Barcelona, czy PSG świetnie zaaklimatyzował się w Stanach Zjednoczonych, co potwierdza jego wyśmienita dyspozycja czysto sportowa. Messi poprowadził swój zespół do wygranej w Leagues Cup, gdzie w meczu finałowym jego drużyna pokonała Nashville FC w serii rzutów karnych. Uwagę niemal wszystkich fanów piłki nożnej przyciągnął piękny gol 36-latka, który kapitalnym uderzeniem sprzed pola karnego pokonał bezradnego golkipera. Leo Messi popisał się wyjątkowym gestem. Wszystko się nagrało Mistrz świata z Kataru oprócz świetnej dyspozycji na boisku popisał się również wyjątkowym zachowaniem tuż po końcowym gwizdkiem sędziego. Piłkarz postanowił oddać opaskę kapitańską jednemu z defensorów swojej drużyny, doceniając w ten sposób jego wkład w grę w meczu finałowym. Lewandowski wyjawił, co sądzi o swoim następcy w Bayernie. Wyjątkowe słowa DeAndre Yedlin początkowo nie chciał przyjąć "daru" od jednego z najlepszych piłkarzy świata, ale ostatecznie uległ i cała drużyna rozpoczęła świętowanie. Warto podkreślić, że sobotni triumf w Leagues Cup, był 44 trofeum zdobytym przez Leo Messiego w profesjonalnej karierze piłkarskiej. Argentyńczyk stał się tym samym najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii futbolu. Bardzo trudna sytuacja Jakuba Kiwiora w Arsenalu. Ekspert nie ma wątpliwości. "Szczerze, nie" 36-latek z przytupem wszedł w realia nowej ligi, z miejsca stając się największą gwiazdą na amerykańskiej ziemi. Bez cienia wątpliwości był również największą gwiazdą rozgrywek, strzelając dziesięć goli w zaledwie siedmiu meczach.