Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8, które nawiedziło Turcję w nocy z niedzieli na poniedziałek, zebrało przerażające, śmiertelne żniwo. Wśród ofiar są również przedstawiciele świata sportu. Potwierdzono zgony m.in. <a href="https://sport.interia.pl/siatkowka/news-kolejne-tragiczne-wiesci-z-turcji-nie-zyje-siatkarska-para,nId,6583263">siatkarskiej pary</a>: Betul Coban Cakiry i Bedrettina Cakira oraz <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-kolejna-ofiara-trzesienia-ziemi-w-turcji-nie-zyje-25-letni-t,nId,6584906">młodego piłkarza Tanera Kahrimana</a>. Przekazano również informację o <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-turecki-klub-potwierdzil-tragiczna-wiadomosc-pilkarz-zmarl-p,nId,6583113">śmierci bramkarza Yeni Malatyaspor, Ahmeta Eyupa Turkaslana</a>. Zawodnik drugoligowego tureckiego klubu był jedną z nielicznych osób z drużyny, które w tamtym czasie przebywały w dotkniętym kataklizmem mieście Malatya. Większość pozostałych jego kolegów wyjechała, po tym jak po meczu z Rizesporem trener zarządził dwa dni wolnego. Ahmet i jego żona byli w budynku, który uległ zniszczeniu. Do sieci trafił również urywek z programu telewizyjnego. Podczas transmisji na żywo przekazano wówczas informację o śmierci sportowca. Prezenterka, która przyjęła druzgocącą wiadomość, nie kryła emocji. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-turecki-skoczek-zszokowany-postawa-polakow-powazne-oskarzeni,nId,6582733">Turecki skoczek zszokowany postawą Polaków. Poważne oskarżenia</a> Dyrektor klubu przekazał wiadomość śmierci tureckiego bramkarza. Prezenterka poruszona smutną informacją Tragiczna śmierć Ahmeta Eyupa mocno poruszyła środowisko sportowe i rodaków. Podłamała również prezenterkę, która w programie na żywo, za pomocą łączenia online, rozmawiała z menedżerem Yeni Malatyaspor. Wyraźnie wstrząśnięty Yilmaz Vural ze łzami w oczach wyjaśnił, że bramkarz jego klubu nie żyje. Wówczas dziennikarka skryła twarz w dłoniach. Następnie ściągnęła okulary i próbowała kontynuować rozmowę. "Niech Bóg się nad nim zlituje. Moje kondolencje dla jego rodziny i malatyasporu", "Przyjmijcie kondolencje", "Dużo siły dla sportowej społeczności" - komentują internauci. Wiadomo, że spod gruzów zdołano wyciągnąć żonę bramkarza. Kobieta przeżyła. Z poruszającym apelem do świata zwrócił się turecki piłkarz Volkan Demirel. Błagał o wsparcie. Na nagraniu wideo zalał się łzami powtarzał: "Proszę, proszę o pomoc. Błagam, na miłość boską, ludzie tu umierają. Na miłość boską!". <a href="https://sport.interia.pl/turcja-superlig/news-tureckie-media-byly-gracz-chelsea-odnaleziony-pod-gruzami-po,nId,6582618">Tureckie media: Były gracz Chelsea odnaleziony pod gruzami po trzęsieniu ziemi!</a>