Przedziwna odpowiedź Haalanda na krytykę. "Pewien rolnik powiedział mi..."
Erling Haaland nie zawiódł kibiców reprezentacji Norwegii - w dwóch ostatnich meczach narodowej kadry zdobył trzy bramki i mocno przyczynił się do miażdżącej wygranej z Armenią. Tyle samo co o jego występie mówiło się w Skandynawii o tym, że piłkarz unikał mediów w trakcie zgrupowania. 21-latek na wszelką krytykę odpowiedział bardzo specyficzną anegdotą - i nie do końca wiadomo, czy pisał prawdę, czy może po prostu zakpił z dziennikarzy.

Norwegowie do ostatniej przerwy reprezentacyjnej podeszli na zupełnym luzie - choć z całą pewnością woleliby walczyć dalej o mundial w Katarze, zamiast rozgrywać mecze towarzyskie. Niemniej ze zgrupowania wracali z dwoma pewnymi wygranymi - 2-1 ze Słowacją i aż 9-0 z Armenią.
W obu tych potyczkach swoje trzy grosze wtrącił Erling Haaland, który w spotkaniu ze Słowakami zdobył jedną bramkę, z kolei w meczu z Ormianami dopisał do swojego konta dwa gole i asystę. Jego postawie na boisku nie można było nic zarzucić - ale norweskie media skupiły się na innym aspekcie obecności napastnika w kadrze.
Erling Haaland unikał mediów. Dostał jednak na to pozwolenie
Haalandbowiem przez cały czas unikał wypowiedzi dla dziennikarzy - piłkarz został objęty swoistą ciszą medialną, co jest o tyle ciekawe, że ekipy "Lwów" nie czekała walka o żadne punkty, wymagająca szczególnej koncentracji.
Trener norweskiej drużyny, Stale Solbakken, potwierdził przy tym, że nie była to samowolka ze strony gracza Borussii Dortmund - piłkarz poprosił z wyprzedzeniem o możliwość milczenia.
"Wytłumaczył mi dlaczego. Wyjaśnił mi to w miły i rzeczowy sposób, przekonał mnie, że tego potrzebuje" - stwierdził szkoleniowiec, cytowany przez goal.com.
"Nie widzę powodu, by tego nie szanować. Kiedy spotkamy się następnym razem, Erling będzie tu siedział, odpowiadając na pytania. Wtedy ta saga się skończy" - skwitował.
Erling Haaland odpowiada na uwagi. Dziwaczna anegdota o... rolniku
Faktycznie zawodnik swoim zachowaniem rozpętał niezłe zamieszanie i znalazł się w ogniu krytyki. Na wszelkie uwagi odpowiedział chyba w najbardziej specyficzny sposób, na jaki się mógł tylko zdobyć.
"Kilka lat temu pewien rolnik udzielił mi rady: Pozwól przemówić swoim nogom, a wszystko będzie w porządku. Odpowiedziałem 'OK' i odszedłem" - napisał na Twitterze Haaland. Naprawdę trudno orzec, czy przytoczył on rzeczywistą anegdotę, czy postanowił po prostu zażartować z dziennikarzy. Tak czy inaczej dał wyraźny sygnał, że nie ma ochoty na większe dysputy o swoim zwolnieniu z medialnych obowiązków.
Erling Haaland w reprezentacji Norwegii zadebiutował w 2019 roku. Jak dotychczas w 17 występach zdobył 15 bramek.