W pierwszych trzech meczach za jego kadencji, łódzki zespół zainkasował w sumie siedem punktów, co jest bardzo dobrym rezultatem. Faktem jednak jest, że łodzianie grali z rywalami z dolnej strefy tabeli. Teraz czas na prawdziwą weryfikację wartości tej drużyny. Widzewiacy zmierzą się bowiem z aktualnym mistrzem Polski - krakowską Wisłą. Obie drużyny przystąpią do tego meczu osłabione. W Widzewie nie zagrają kontuzjowani Sławomir Nazaruk, Michał Goliński i Przemysław Urbaniak. Szczególnie szkoda tych dwóch pierwszych, bo byli w bardzo dobrej formie. Goliński będzie musiał pauzować jeszcze około trzech tygodni. Nazaruk natomiast będzie już gotów do gry w kolejnym meczu. Pomocnik łódzkiego zespołu doznał podczas treningu urazu łydki. Badanie USG wykazało, że nie jest to kontuzja poważna, ale jest bardzo bolesna i dlatego w sobotę Nazaruk nie będzie mógł wybiec na boisko. W zespole Wisły nie zagrają jednak rekonwalescenci Arkadiusz Głowacki i Mauro Cantoro. Wznowili oni już normalne treningi, ale widocznie Henryk Kasperczak uważa, że jeszcze nie są w pełni sił, bo nie powołał ich na ten mecz. Oprócz tej dwójki nie zagra także kontuzjowany Damian Gorawski (kłopoty z mięśniem dwugłowym). Nie są w pełni sił (choć w sobotę raczej zagrają) Mirosław Szymkowiak (uraz kolana), Maciej Żurawski (ścięgno achillesa) i Tomasz Frankowski (stłuczenie mięśnia czworogłowego). Mecze Widzewa i Wisły zawsze były bardzo ciekawe. Bilans wszystkich spotkań tych drużyn jest korzystniejszy dla Wisły, która wygrała 19 meczów, 12 zremisowała, a 14 razy lepszy był Widzew (bramki 78:57 na korzyść Wisły). Jeśli chodzi o mecze w Łodzi to bilans jest korzystniejszy dla łodzian, którzy odnieśli 12 zwycięstw, 5 razy był remis, a 6 razy wygrała Wisła (bramki 39:29 dla łodzian). W poprzednim sezonie Widzew nie potrafił pokonać wiślaków. W meczach ligowych dwukrotnie przegrał. Jesienią 2:4 (prowadząc już 2:0), a wiosną 0:1. Wisły nie udało się pokonać także w meczach Pucharu Polski, gdzie padły wyniki 1:2 i 1:1. Widzewiacy jak zwykle ostatnie godziny przed meczem spędzą na zgrupowaniu. Tym razem nie w Dobieszkowie, gdzie nie było wolnych miejsc, ale w hotelu Agat, przy ul. Strykowskiej. Ciekawe czy to miejsce przyniesie szczęście łodzianom? Na ten mecz trener Jerzy Kasalik powołał szesnastoosobową kadrę, w której znaleźli się: Zbigniew Robakiewicz, Marcin Ludwikowski, Bruno Pizano, Jakub Rzeźniczak , Michał Stasiak, Radosław Becalik, Zbigniew Wyciszkiewicz, Marek Walburg, Juliano, Rafał Pawlak, Patryk Rachwał, Adam Cichoń, Piotr Włodarczyk, Piotr Mosór, Andrzej Rybski, Piotr Matys. Tomasz Andrzejewski