Nicola Zalewski miał bardzo trudny początek obecnego sezonu. Polak grał mniej u Jose Mourinho, a jak już się na murawie pojawiał, to był zawodnikiem, który bardzo zawodził. W związku z tym nasz wahadłowy stracił nawet miejsce w reprezentacji Polski i nie przyjechał na jedno z jesiennych zgrupowań. Barcelona zdecydowała. Nowy kontrakt dla gwiazdy, umowa na lata Niedługo później we włoskich mediach wybuchła wielka afera bukmacherska. Z dnia na dzień poznawaliśmy nowe nazwiska, które są w nią zamieszane, aż w końcu pojawiło się także to naszego kadrowicza i również on został przez Fabrizio Coronę oskarżony o branie udziału w tym nielegalnym dla piłkarzy procederze. Nicola Zalewski będzie zeznawać Szybko cała sprawa została medialnie wyjaśniona i okazało się, że oskarżenia przedstawione przez Coronę były jedynie pomówieniami. Z późniejszych doniesień wynika, że paparazzi za swoje kłamstwa miał otrzymać 20 tysięcy euro. Na całe szczęście cała sprawa była zmyślona. Wielka strata dla reprezentacji Polski? To bardzo możliwy scenariusz Niemniej jednak oczywiście wszystkim zainteresował się włoski wymiar sprawiedliwości. Rozpoczęło się śledztwo, które według "Il Mattino" zostało już zakończone. Zalewski może się jednak spodziewać wezwania do prokuratury. Zdaniem dziennikarzy "ilfattoquotidiano.it" w trakcie najbliższych 20 dni piłkarze powinni zostać przesłuchani. Później rozpocznie się już oficjalny proces, w którym oskarżonym będzie jednak Fabrizio Corona. Warto dodać, że od momentu, gdy do mediów wyciekła informacja o ewentualnym zamieszaniu Zalewskiego w ten skandal, Polak wyraźnie podniósł poziom swojej gry. W tym sezonie, jak na razie wystąpił w 23 spotkaniach. Trzykrotnie asystował swoim kolegom.