<a class="db-object" title="Jakub Kamiński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jakub-kaminski,sppi,20649" data-id="20649" data-type="p">Jakub Kamiński</a> latem 2022 roku oficjalnie przybył do <a class="db-object" title="Niemcy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-niemcy,spti,1573" data-id="1573" data-type="t">Niemiec</a>, aby reprezentować barwy VFL Wolfsburg. Za Polaka zespół z <a class="db-object" title="Bundesliga" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/rozgr-niemcy-bundesliga,spci,372" data-id="372" data-type="sport_event_competition">Bundesligi</a> zapłacił 10 milionów euro. Często w przypadku zawodników wyjeżdżających z Ekstraklasy mówi się, że po wyjeździe z kraju najtrudniejszą kwestią jest proces aklimatyzacji w nowym miejscu. Kamiński niejako zaprzeczył tym tezom. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-afera-z-pocalunkiem-prokuratura-wszczyna-dochodzenie-powazny,nId,6990678">Afera z pocałunkiem. Prokuratura wszczyna dochodzenie, poważny zarzut</a> Polak bardzo szybko odnalazł się w nowych okolicznościach i już w trzecim meczu sezonu Kamiński wyszedł w pierwszej XI desygnowanej do gry przez Niko Kovaca. Można powiedzieć, że poza małymi wyjątkami tego miejsca już nie oddał, a wręcz w pewnych momentach stał się żołnierzem szkoleniowca. Wystarczy zauważyć, że w sezonie występował na sześciu różnych pozycjach. Kamiński opowiada o swojej sytuacji Wobec tego można było przewidywać, że w nowy sezon Kamiński wejdzie, jako niepodważalny element pierwszego składu. Tak się jednak o dziwo nie stało. Wolfsburg dokonał latem poważnych wzmocnień, a to sprawiło, że Polak oba mecze w <a class="db-object" title="Bundesliga" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/rozgr-niemcy-bundesliga,spci,372" data-id="372" data-type="sport_event_competition">Bundeslidze</a> rozpoczął, jako zawodnik rezerwowy. Dla "Kamyka" jest to sytuacja niezrozumiała, ale ma świadomość, że swoje szanse w tym sezonie dostanie i musi być gotowy je wykorzystać. <a href="https://sport.interia.pl/transfery/news-hitowy-transfer-fc-barcelony-lewandowski-w-koncu-dostanie-ws,nId,6990658">Hitowy transfer FC Barcelony. Lewandowski w końcu dostanie wsparcie!</a> - Myślę, że znając trenera Kovaca i pracując z nim od roku wiem, że gdy wygrywamy w Bundeslidze, to trener składu nie zmienia. Muszę cierpliwie czekać na swoją szansę, wiem że ją dostanę i muszę być gotowy, żeby ją wykorzystać. Nie mogę się mocno frustrować, że teraz gram mało minut. Muszę robić swoje i czekać. To nie jest tak, że jestem w słabej dyspozycji i coś między mną a trenerem jest nie tak - powiedział skrzydłowy reprezentacji <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">Polski</a> w rozmowie z Viaplay. To nie był jednak koniec tego, co w tej rozmowie dotyczyło Niko Kovaca. Tomasz Urban, który przeprowadzał tę rozmowę, zapytał kadrowicza, czy w ogóle szkoleniowiec wytłumaczył mu taką sytuację. Kamiński ze szczerością opowiedział o zachowaniu trenera i całej swojej sytuacji. Jak na razie Kamiński łącznie w barwach niemieckiego klubu zagrał łącznie w 36 spotkaniach. Strzelił w nich pięć goli oraz trzykrotnie asystował. To właśnie dzięki występom w Bundeslidze Polak zyskał pewne miejsce w reprezentacji.