Mimo że spotkanie miało wielki ciężar gatunkowy, sędzia tylko dwukrotnie sięgał po żółte kartoniki. Najpierw dla Jesuliego, a później dla Albeldy. Po dwóch zwycięskich meczach, w których piłkarze Barcelony strzelili osiem bramek, nie tracąc żadnej, jako faworyci jechali na Baleary. I tym razem bramki nie stracili, ale także nie strzelili żadnej Realowi Mallorca. Spotkanie zakończyło się remisem i na pewno nie takiego wyniku oczekiwali kibice zespołu ze stolicy Katalonii. Zobacz wyniki 25. kolejki