Gdy koronawirus spowodował światowy kryzys i doprowadził do wstrzymania większości imprez sportowych na świecie, 32-letni obrońca wrócił do ojczyzny i według tamtejszych mediów zapowiedział, że nie chce już mieszkać w Rosji. Oficjalnie 44-krotny reprezentant Niemiec rozstał się z klubem z powodów rodzinnych. Piłkarzem Lokomotiwu był od 2018 roku, grał u boku m.in. Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa. W samej Moskwie minionej doby potwierdzono 2001 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, zmarło 51 osób. Lokomotiw ma 41 punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli rosyjskiej ekstraklasy po 22 kolejkach. Prowadzący Zenit Sankt Petersburg zgromadził o dziewięć więcej. mm/ sab/