Sytuacja Piotra Zielińskiego w SSC Napoli stała się bardzo trudna. Jeszcze pół roku temu wydawało się, że Polak przedłuży wygasającą wraz z końcem sezonu umowę i pozostanie na kolejne lata w zespole spod Wezuwiusza. Nie bez powodu przecież Zieliński w dwóch poprzednich okienkach transferowych odrzucał oferty, które składały mu chociażby West Ham United czy jeden z tych czterech najbogatszych klubów z Arabii Saudyjskiej. Barcelona w tarapatach, sędziowie byli bezwzględni. Lewandowski osamotniony Minione pół roku to nieustające plotki w sprawie przyszłości naszego pomocnika. W mediach pojawiało się mnóstwo klubów, które byłyby potencjalnie zainteresowane sprowadzeniem Zielińskiego do siebie. Mówiło się między innymi o transferze do Premier League, gdzie podobno miejsce dla Zielińskiego u siebie widziałby Manchester United. Poza tym, z Hiszpanii płynęły głosy, że być może Atletico Madryt byłoby zainteresowane podpisaniem umowy z Polakiem. Kłopoty Piotra Zielińskiego. Kluczem agent Wszystko jednak wskazuje na to, że Zieliński zostanie we Włoszech, ale wiemy już, że nie przedłuży umowy z Napoli. Właśnie z tego powodu został bowiem wykluczony z kadry SSC Napoli na Ligę Mistrzów i w tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach go nie zobaczymy. Aurelio de Laurentis w przeszłości pokazał, że w takich sytuacjach jest bezwzględny i nie inaczej sytuacja wygląda także w przypadku zasłużonego dla klubu polskiego pomocnika. Kadra jak magnes, Paweł Wszołek mówi wprost. "Nie mogłem spać" Sternik Napoli twierdzi, że dużą winę w całej sytuacji ponosi agent Zielińskiego Bartłomiej Bolek. - Dlaczego nie ma go na liście Ligi Mistrzów? Wyniki Piotra w ostatnich 10 meczach są rozczarowujące, latem ubiegłego roku powiedział mi, że chce zostać. Jestem zły na Bolka (jego agent, właściciel Bmg Sport, red.), który nie chciał, żeby został, bo chce go przenieść do innych drużyn, żeby więcej zarabiał. Teraz może obawiać się kontuzji, bo musi jeszcze podpisać kontrakt - przekazał prezes na konferencji prasowej. Zieliński w Napoli występuje już od lata 2016 roku. Wówczas klub spod Wezuwiusza zapłacił za utalentowanego Polaka zaledwie 16 milionów euro i już śmiało można stwierdzić, że ta inwestycja się opłaciła. "Zielek" wystąpił łącznie w 355 meczach. Strzelił 50 goli i 46 razy asystował. W poprzednim - mistrzowskim sezonie, regularnie pełnił rolę kapitana drużyny.