Robert Lewandowski zapomniał już dawno o bardzo słabym w jego wykonaniu 2023 roku. Polak przez te minione 12 miesięcy wyglądał bardzo słabo i widać to było we wszelkich możliwych aspektach i parametrach. Lewandowski zatracił swoją magię, którą zachwycał, gdy raz pojawił się w Hiszpanii, aby reprezentować barwy FC Barcelony. Te kilka pierwszych miesięcy w nowym miejscu były dla niego bardzo udane. Lewandowski do mundialu w Katarze spisywał się bardzo dobrze. A jednak to już oficjalnie, koniec marzeń Bayernu Monachium. Koszmar, czas ucieka Później jednak coś się wyraźnie popsuło i forma Lewandowskiego bardzo się zmieniła - na gorsze. Polak obniżył loty i poszukiwania dobrej dyspozycji trwały bardzo długo, bo właściwie dokładnie 12 miesięcy. Napastnik na początku 2024 roku zadeklarował jednak, że wprowadził odpowiedni trening indywidualny, który powinien sprawić, że w drugiej części trwającego sezonu powinniśmy oglądać, jego zdecydowanie lepszą i przede wszystkim bardziej skuteczną wersję. Lewandowski pokonany, Polak przegrał z Viniciusem Jego słowa znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Polak w 2024 roku, a dokładnie od lutego, wygląda naprawdę dobrze. To zostało docenione także przez tych, którzy oceniają występy piłkarzy w Hiszpanii. Polak został bowiem nominowany do tytułu najlepszego zawodnika całej hiszpańskiej La Liga. Wówczas jego głównym rywalem do wygranej był Federico Valverde z Realu Madryt. Tamten pojedynek Lewandowski wygrał i otrzymał statuetkę najlepszego zawodnika ligi w lutym. Czy Lewandowski i Probierz się lubią? Boniek prosto z mostu o ich relacji Kapitan reprezentacji Polski formę utrzymał na bardzo wysokim poziomie. To z kolei sprawiło, że i w marcu został nominowany do tej nagrody. Tym razem jego głównym konkurent do zwycięstwa był jeszcze mocniejszy. Mowa bowiem o jednym z czołowych zawodników świata, a więc Vinicius Juniorze. Brazylijczyk w marcu wyglądał naprawdę bardzo dobrze i ostatecznie to właśnie 23-letni gwiazdor Realu Madryt przed najbliższym domowym meczem zaprezentuje tę statuetkę swoim fanom. Dla Viniciusa to kolejna taka nagroda w karierze. Trzeba przyznać, że w marcu prezentował się naprawdę imponująco i głównie dzięki jego grze Real wciąż utrzymuje wysoką przewagę nad goniącymi rywalami. Vinicius w La Liga bowiem w marcu strzelił pięć goli w zaledwie trzech spotkaniach.