W wydarzeniu wzięli udział twórcy, m.in. reżyser Jan Kidawa-Błoński oraz aktorzy - Mateusz Kościukiewicz, Sebastian Fabijański i Karolina Szymczak. Oraz sam Jan Banaś. - Kiedy ktoś w Zabrzu podsunął mi, że jest fantastyczna historia Jana Banasia do opowiedzenia, pomyślałem: to jest materiał na scenariusz filmowy, bo tam jest wszystko - powiedział reżyser filmu, Jan Kidawa - Błoński, podczas wtorkowej premiery. Wydarzenie odbyło się w Cinema City Sadyba w Warszawie. Oprócz reżysera, wzięli w nim udział odtwórcy głównych ról - Mateusz Kościukiewicz (Banaś), Sebastian Fabijański (Ginter), oraz Karolina Szymczak (Marlena). Na imprezie pojawili się także pozostali aktorzy grający w filmie, m.in. Paweł Deląg, Magdalena Cielecka i Wojciech Mecwaldowski. - To, co mnie najbardziej uwiodło w tym scenariuszu i w tej postaci to to, że to jest człowiek, który mimo wielu upadków, wielu porażek, wielu ciosów od życia, mimo wielu konsekwencji wynikających z błędnych decyzji, zawsze wstawał, podnosił się i próbował realizować swój talent. Dla mnie to jest postać heroiczna - podkreślił Mateusz Kościukiewicz, który w filmie wciela się w postać Jana Banasia. Kościukiewicz, sam zapalony piłkarz, podkreślił, że klub Górnik Zabrze w czasach Banasia był fenomenem w dziedzinie sportu. - W sportach drużynowych trudno jest zebrać ekipę tylu utalentowanych ludzi. Te historyczne sukcesy w tamtym czasie świadczą o ogromnym talencie tych ludzi. O sile psychicznej, samozaparciu i przede wszystkim chęci wyrwania się stamtąd i wyjazdu do tak zwanego lepszego świata - powiedział aktor. Spytany o to jak mocno inspirował się prawdziwą postacią, Mateusz Kościukiewicz stwierdził, że bardzo chciał poznać Jana Banasia, ale głównie z przyczyn osobistych - aktor jest miłośnikiem piłki nożnej. Jednak to spotkanie nie miało wpływu na sposób kreowania tej postaci. Również pochodzący ze Śląska Kidawa - Błoński znał historię piłkarza. - Wtedy, kiedy on grał i był gwiazdą, ja już byłem chłopakiem, który się interesował piłką i oglądałem jego wyczyny. Zapamiętałem sobie to wszystko - powiedział reżyser. Jednak dopiero po latach uświadomił sobie jak wielki tkwi w tym potencjał filmowy. "Gwiazdy" to opowieść inspirowana historią Jana Banasia, piłkarza Górnika Zabrze i reprezentacji Polski, który przyczynił się do największych sukcesów polskiej drużyny, zdobywając bramki w meczach decydujących o awansie na igrzyska olimpijskie w 1972 r. i mistrzostwa świata w 1974 r. Obraz miał swoją prapremierę 20 kwietnia w Zabrzu. Na ekrany kin w całej Polsce trafi już 12 maja.