W meczu kończącym zmagania tej kolejki Aston Villa zremisowała 1:1 z Bolton Wanderers. Po blamażu w Lidze Mistrzów z Besiktasem, klub Romana Abramowicza wymęczył zwycięstwo nad Middlesbrough. Na Riverside Stadium zaczęło się zgodnie z planem, bowiem w 17. minucie znakomite podanie Damiena Duffa wykorzystał Islandczyk Eidur Gudjonhsen, który precyzyjnym strzałem przy słupku skierował piłkę do siatki. Jeszcze w pierwszej połowie przeważająca Chelsea mogła prowadzić wyżej, ale w 32. minucie po dośrodkowaniu Lamparda i główce Terry'ego tylko poprzeczka uratowała gospodarzy przed utratą gola. Po przerwie oglądaliśmy kompletnie odmienione zespoły, a stało się za sprawą wyrównującej bramki Słowaka Nemetha. Napastnik M'Borough, zaledwie minutę po wznowieniu gry, otrzymał kapitalne podanie od Gaizki Mendiety i technicznym strzałem pokonał Cudiciniego. Podopieczni Steve'a McLarena poszli za ciosem i mocno nastraszyli bardziej renomowanych rywali, jednak zarówno Boateng jak i Christie nie potrafili celnie strzelić w dogodnych sytuacjach. W końcówce meczu inicjatywę znów przejęli goście z Londynu i w 88. minucie zdobyli bramkę na wagę zwycięstwa. Po kapitalnym dośrodkowaniu Irlandczyka Damiena Duffa, najwyżej w polu karnym wyskoczył do piłki Hernan Crespo i strzałem głową w krótki róg, zapewnił Chelsea kolejne trzy punkty. Po tym meczu zespół Abramowicza ma tylko punkt straty do liderującego w tabeli Arsenalu. Jeśli we wtorek 14 października Chelsea wygra zaległy mecz z Birmingham City będzie przed 9. kolejką samodzielnym liderem. Zobacz wyniki 8. kolejki Premier League