W skromnej grupie czterdziestu jeden zawodników jest zaledwie pięciu piłkarzy, którzy kontynuują kariery reprezentacyjne: Robbie Keane (Irlandia - 65 bramek, 13. miejsce), Carlos Ruiz (Gwatemala - 58 goli, 20. miejsce), Zlatan Ibrahimović (Szwecja - 56 trafień, 23. miejsce), Cristiano Ronaldo (Portugalia - 55 bramek, 26. miejsce) oraz Younis Mahmoud (Irak - 53 gole, 33. miejsce). W najlepszej dziesiątce najwięcej przedstawicieli ma Azja. Piłkarze z największego kontynentu obsadzili połowę miejsce w czołówce prestiżowej klasyfikacji. Najlepszym strzelcem reprezentacji Polski jest Włodzimierz Lubański, który zdobył 48 bramek. 10. Kiatisuk Senamuang (Tajlandia - 70 bramek) Obecny selekcjoner reprezentacji Tajlandii. Wychowanek Krung Thai Bank, który niemal całą karierę spędził w Azji. Wyjątkiem był sezon 1999-2000 - wtedy próbował sił w angielskim Huddersfield Town. Kiedy uznał, że u Steve Bruce'a nie ma szans na występy w pierwszym zespole, zdecydował się na powrót do ojczyzny. Poza Tajlandią występował również w Singapurze i Wietnamie. W reprezentacji zadebiutował w 1992 roku i grał w niej przez piętnaście lat. Na cześć swojego idola z dzieciństwa nazywany był przez kolegów Zico. Dla tajskiej drużyny narodowej strzelił 70 bramek w 131 spotkaniach. 9. Stern John (Trynidad i Tobago - 70 goli) Podobnie jak Taj, zdobył 70 bramek dla swojej reprezentacji. Sklasyfikowany jest wyżej, bo do skompletowania takiego dorobku potrzebował mniejszej liczby meczów. Nie reprezentuje już kraju, ale wciąż jest aktywnym zawodowym piłkarzem - obecnie występuje w WASA FC, w Trynidadzie. Karierę zaczynał w Stanach Zjednoczonych, które opuścił w 1999 roku. Jako 23-letni napastnik trafił do Anglii, gdzie występował przez jedenaście lat, m.in. w Nottingham Forest, Southampton FC oraz Crystal Palace. Od czterech lat kontynuuje przygodę z piłką w rodzinnych stronach. W drużynie narodowej zadebiutował w roku 1995 i występował w niej nieprzerwanie do 2012. Trzykrotnie brał udział w Złotym Pucharze CONCACAF, a w 2006 roku został powołany przez Leo Beenhakkera do kadry na mundial w Niemczech. W każdym z trzech meczów fazy grupowej rozegrał pełne 90 minut, ale - podobnie jak koledzy - nie strzelił wówczas ani jednej bramki. Dla reprezentacji Trynidadu i Tobago zdobył 70 goli w 115 meczach. 8. Miroslav Klose (Niemcy - 71 trafień) Najlepszy strzelec wszech czasów mistrzostw świata. Urodzony w Opolu snajper wciąż gra w piłkę, ale już od ponad roku nie gra w reprezentacji. Przygodę z futbolem rozpoczął w malutkim klubie SG Blaubach-Diedelkopf, ale na szerokie wody wypłynął dopiero w FC Kaiserslautern, gdzie występował przez pięć lat. W 2004 roku trafił do Werderu Brema, z którego po trzech latach "wyciągnął" go wielki Bayern Monachium. Bawarię opuścił cztery lata temu i przeniósł się do Lazio Rzym, w którym wciąż występuje. Klose odrzucił propozycję Jerzego Engela, aby występować w reprezentacji Polski i 24 marca 2001 roku zadebiutował w niemieckiej kadrze. Cztery razy grał na mundialu, za każdym razem przywożąc medal: złoty (2014), srebrny (2002) oraz brązowe (2006 i 2010). Trzy razy występował również na mistrzostwach Europy. Cztery tygodnie po ostatnich mistrzostwach świata, podczas których zdobył dwie bramki, ogłosił reprezentacyjną emeryturę. Dla Niemców zaliczył 71 trafień w 137 występach. 7. Majed Abdullah (Arabia Saudyjska - 71 bramek) Saudyjczyk, który całą karierę spędził we własnym kraju i w zaledwie jednym klubie. Przez 21 lat, do 1998 roku, reprezentował barwy Al Nassr FC. W 240 ligowych występach zdobył 189 goli, co złożyło się na sześć koron dla króla strzelców tamtejszej ligi. W seniorskiej kadrze po raz pierwszy wystąpił w 1978 roku - w wieku 20 lat zagrał przeciwko Kenii. Dwukrotnie pomógł reprezentacji zdobyć Puchar Azji (w 1984 oraz 1988). W 1994 roku, jako kapitan reprezentacji, wystąpił na mundialu w Stanach Zjednoczonych. Przygodę z drużyną narodową zakończył w meczu fazy grupowej z Belgią, w którym doznał kontuzji. Jego koledzy odpadli w 1/8 finału po porażce ze Szwecją. Dziesięć lat po oficjalnym zakończeniu kariery odbył się specjalny benefis Abdullaha. Na King Fahd Stadium w Rijaadzie druuna Al Nassr, z nim składzie, pokonała 4-1 Real Madryt. Dla saudyjskiego zespołu narodowego strzelił 71 bramek w 116 meczach. 6. Bashar Abdullah (Kuwejt - 75 goli) Filigranowy napastnik, zaledwie 174 cm wzrostu. Przez niemal całą karierę grał w Al-Salmiyah, w rodzinnym Kuwejcie. Przygodę z piłką zakończył w 2011 roku, w Al Kuwait. W reprezentacji swojego kraju zadebiutował w 1996 roku. W tym samym roku uczestniczył w Pucharze Azji, w którym Kuwejt zajął wysokie, czwarte miejsce. Bashar Abdullah strzelił nawet bramkę w wygranym spotkaniu fazy grupowej z Koreą Południową. W azjatyckim czempionacie uczestniczył jeszcze dwukrotnie, ale bez większych sukcesów. W 2000 roku znalazł się w kadrze na turniej piłkarski mężczyzn podczas letnich igrzysk olimpijskich w Sydney. Ostatnią bramkę dla reprezentacji zdobył w 2005 roku, w meczu kwalifikacyjnym mundialu w Niemczech. Dwa lata później pożegnał się z zespołem narodowym, w barwach którego zdobył 75 goli w 133 spotkaniach. 5. Sandor Kocsis (Węgry - 75 trafień) Członek legendarnej "złotej jedenastki" Węgier. W ojczyźnie występował m.in. w Ferencvarosie oraz Honvedzie Budapeszt. W 1957 uciekł do Szwajcarii, gdzie szybko uzyskał angaż do Young Fellows Zurych. Po zaledwie roku trafił do Barcelony. W drużynie ze stolicy Katalonii grał przez siedem lat, aż do końca kariery. W reprezentacji "Madziarów" występował zaledwie siedem lat, co wystarczyło, by zdobyć złoty medal olimpijski oraz srebrny medal mistrzostw świata w 1954 roku. Na jego 75 goli dla kadry, złożyło się m.in. siedem hat tricków. Po zakończeniu kariery otworzył restaurację i zajął się szkoleniem. W 1966 roku uczestniczył w wypadku, po którym amputowano mu obie nogi. Trzynaście lat później, w szpitalu w Barcelonie dowiedział się, że ma raka. Na wieść o chorobie wyskoczył z okna popełniając samobójstwo. W węgierskich barwach zaliczył 75 trafień w zaledwie 68 występach. 4. Pele (Brazylia - 77 bramek) Legenda futbolu. Człowiek, którego nikomu przedstawiać nie trzeba. Zdaniem wielu, najlepszy piłkarz wszech czasów. Występował w Santosie oraz w New York Cosmos, gdzie promował piłkę nożną w Stanach Zjednoczonych. Edson Arantes de Nascimento, bo tak naprawdę nazywa się 74-letni dzisiaj Pele, zadebiutował w reprezentacji w 1957 roku. Czterokrotnie uczestniczył w mistrzostwach świata, aż trzy razy zdobywając najważniejsze trofeum. Oficjalne pożegnanie z kadrą "Canarinhos" zaliczył w 1971 roku, w wieku 31 lat. Ze swoim kolegą z boiska Garrinchą był talizmanem zespołu narodowego - kiedy obaj byli na boisku, Brazylia nigdy nie doznała porażki. Po zakończeniu kariery zaangażował się w działalność charytatywną i polityczną, w latach 1995-1998 był ministrem sportu w swoim kraju. Dla "Canarinhos" zdobył 77 bramek w 92 spotkaniach. 3. Kunishige Kamamoto (Japonia - 80 goli) Przez całą karierę klubową związany z zespołem Yanmar Diesel, dla którego zdobył ponad 200 bramek w japońskiej najwyższej klasie rozgrywkowej. W reprezentacji występował przez trzynaście lat, między 1964 a 1977 rokiem. Dwukrotnie uczestniczył w turnieju piłkarskim mężczyzn podczas letnich igrzysk olimpijskich. W 1968 roku przywiózł, wraz z kolegami, brązowy medal z Meksyku. Po zakończeniu przygody z piłką był trenerem, działaczem i politykiem. Pracował w Yanmarze Diesel, Gambie Osaka oraz Fujiedzie. W latach 90. był wiceprezesem japońskiej federacji piłkarskiej. Dla reprezentacji "Kraju Kwitnącej Wiśni" strzelił 80 goli w 84 meczach. 2. Ferenc Puskas (Węgry - 84 trafienia) Kolejny, po Kocsisie, członek "złotej jedenastki" Węgrów z początku lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Był nawet kapitanem drużyny, która zdobyła olimpijskie złoto w 1952 roku i dotarła do finału mistrzostw świata dwa lata później. Od początku kariery, aż do powstania węgierskiego w 1956, roku związany z Honvedem Budapeszt. Potem spędził jeszcze osiem lat w Realu Madryt, z którym zdobył trzy Puchary Europy i pięć mistrzostw Hiszpanii. W drużynie "Madziarów" grał w latach 1945-1956. Potem próbował jeszcze sił w barwach reprezentacji Hiszpanii, ale w czterech spotkaniach nie zdobył ani jednej bramki. Po zakończeniu kariery został trenerem. W 1993 roku przez krótki czas był nawet selekcjonerem reprezentacji Węgier. Zmarł w listopadzie 2006 roku na niewydolność układu oddechowego. Wcześniej przez lata zmagał się z chorobą Alzheimera. Dla reprezentacji swojego kraju zaliczył 84 trafienia w 89 występach. 1. Ali Daei (Iran - 109 bramek) Wychowanek Estghlalu Ardabil. Z ojczyzny wyjechał w 1996 roku, w wieku dwudziestu siedmiu lat. Sezon spędził w katarskim Al-Sadd, a następnie przeniósł się do Niemiec. Grał w Arminii Bielefeld, Hercie Berlin oraz Bayernie Monachium. W 2002 roku trafił na rok do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Karierę zakończył pięć lat później, w irańskiej Saipie. W reprezentacji Iranu zadebiutował w 1993 roku. Trzy lata później, wraz z kolegami, sięgnął po brązowy medal Pucharu Azji. Osiągnięcie to powtórzył także w 2004 roku. Dwukrotnie, w 1998 oraz 2006 roku, grał na mundialu. W Niemczech wystąpił nawet jako kapitan swojej drużyny narodowej, z którą w tym samym roku się pożegnał. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zajął się trenerką. Po trzech latach spędzonych w Saipie, w 2008 roku został selekcjonerem reprezentacji Iranu, którą prowadził do jesieni 2009. Obecnie jest trenerem Saba Qom FC - występującego w rodzimej lidze Daeiego. Dla irańskiej drużyny narodowej Ali Daei zdobył 109 goli w 149 spotkaniach. Autor: Kamil Kania