24-letni Chorwat w maju przedłużył umowę z klubem o sześć lat i stał się najlepiej zarabiającym piłkarzem w zespole. Przy tej okazji do prasy wyciekły informacje o wysokości jego poborów, co nie spodobało się Modriciowi. "Jestem zły, że gazety otwarcie piszą o mojej pensji. Chorwację dotknęła teraz recesja, kraj ma poważne kłopoty gospodarcze i nie lubię, kiedy szasta się pieniędzmi bądź podaje informacje mogące denerwować innych" - powiedział. W 2008 roku piłkarz przeniósł się do Tottenhamu z Dynama Zagrzeb i przez pierwsze dwa lata zarabiał 16,5 tys. funtów tygodniowo. Szybko stał się jednak czołowym graczem zespołu. Do tej pory we wszystkich rozgrywkach w barwach "Kogutów" wystąpił w 77 meczach i zdobył osiem bramek. W sobotę w pierwszym meczu nowego sezonu Tottenham podejmie Manchester City.