Powrót giganta do elity Ligi Narodów. Reprezentacja Polski uniknie czarnego scenariusza
Najczarniejszym scenariuszem na najbliższą przyszłość dla reprezentacji Polski jest porażka ze Szkocją skutkująca bezpośrednim spadkiem do dywizji B Ligi Narodów. Jeśli podopieczni Michała Probierza wygrają bądź zremisują, to zagrają w barażu, by utrzymać się w elicie. Rywal w nim może być trudny, ale ten potencjalnie najtrudniejszy - Anglia - właśnie zapewnił sobie powrót do dywizji A i na pewno nie zagra "o wszystko" z naszymi rodakami. To samo dotyczy Norwegii, która też wygrała swoją grupę.
Kibice reprezentacji Polski są przyzwyczajeni do meczów "o wszystko", ale zapewne nie spodziewali się, że do takiego dojdzie w szóstej kolejce fazy grupowej Ligi Narodów. Jeśli podopieczni Michała Probierza przegrają w poniedziałkowy wieczór na PGE Narodowym ze Szkocją, to spadną do dywizji B tych rozgrywek. W przypadku zwycięstwa lub remisu nie będą mieli od razu zapewnionego utrzymania, będą musieli o nie powalczyć w marcowych barażach.
Jeden z najgorszych scenariuszy zakładał, że w piątek 22 listopada "Biało-Czerwoni" wylosują do pary Anglię. Nie stanie się to, bowiem "Synowie Albionu" uniknęli drugiego miejsca w swojej grupie dywizji B. Choć zdobyli tyle samo punktów co Grecja, to mają przeciwko niej lepszy bilans goli w dwumeczu (u siebie polegli 1:2, ale na wyjeździe wygrali 3:0). Oznacza to, że wracają do elity po sensacyjnym spadku w edycji 2022/23 i nie będą musieli grać w barażach, a Grecja wpada do grona zespołów, na które nasi rodacy mogliby trafić.
W niedzielne popołudnie na Wembley Anglicy rozbili Irlandię aż 5:0. Ich celem było zwycięstwo, które gwarantowało pierwsze miejsce bez oglądania się na Grecję. Jeszcze do 51. minuty było bezbramkowo, ale wtedy "z pomocą" przyszedł Liam Scales. Sprokurował rzut karny, obejrzał czerwoną kartkę. Gol Harry'ego Kane'a z jedenastu metrów to był dopiero początek "nawałnicy". 5 minut później było już 3:0, bo swoje "cegiełki" dołożyli Anthony Gordon i Conor Gallagher. W ostatnim kwadransie wynik ustalili Jarrod Bowen i Taylor Harwood-Bellis.
Z kolei Norwegia pokonała Austrię 4:1. Ten drugi zespół stracił przez to pierwszą lokatę i poszuka szczęścia w barażach. Erling Haaland i spółka zagrają w elicie.
Potencjalni rywale Polaków przy konieczności gry w barażach o dywizję A:
(Stan na niedzielę 17 listopada, ostateczne rozstrzygnięcia we wtorek)
- Grecja
- Austria
- Walia/Islandia/Turcja (w tym momencie miejsce premiowane grą w barażach zajmuje Walia)
- Gruzja/Czechy/Albania/Ukraina (w tym momencie miejsce premiowane grą w barażach zajmuje Gruzja)