Został nim Aleksiej Tołkaczew odpowiedzialny w federacji (RFS) za bezpieczeństwo i współpracę związku z kibicami. Ataki rasistowskie na rosyjskich stadionach nie należą do rzadkości. W marcu zaprotestował przeciw nim portugalski trener Zenita St. Petersburg Andre Villas-Boas, po tym jak obrażony przez kibiców Torpedo Moskwa został gwiazdor jego ekipy Brazylijczyk Hulk. W ostatnich dwóch sezonach było w ekstraklasie ponad 200 incydentów na tle rasowym. Rasizm nie jest problemem wyłącznie kibiców w Rosji, ale i ... szkoleniowców. W listopadzie RFS zdyskwalifikowała na pięć meczów trenera zespołu FC Rostów Igora Gamułę po jego rasistowskiej wypowiedzi na konferencji prasowej, w której obraził czarnoskórych zawodników. Zapytany, czy Rostów podpisał kontrakt z kameruńskim obrońcą Benoit Angbwą, szkoleniowiec odparł: "Mamy już sześciu czarnych piłkarzy, chcecie, żebym pozyskał siódmego?".