Partner merytoryczny: Eleven Sports

Powiało optymizmem ws. Zalewskiego. Włosi w końcu chwalą Polaka

Nicola Zalewski znów wyszedł w podstawowym składzie AS Roma. Tym razem reprezentant Polski zaczął spotkanie z Dynamem Kijów, które wspólnie z kolegami wygrał 1:0. Tym razem we włoskich mediach w kontekście naszego wahadłowego można wyczuć umiarkowany optymizm, a noty już nie są takie złe, jak to bywało ostatnio. "Zaczął źle, ale potem było już naprawdę pozytywnie" - napisano na portalu "Romatoday.it".

Nicola Zalewski
Nicola Zalewski/AFP

Wydaje się, że te najtrudniejsze momenty dla Nicoli Zalewskiego w AS Roma już się zakończyły. Polak praktycznie cały wrzesień spędził poza grą i dopiero powrót z październikowego zgrupowania reprezentacji Polski wyraźnie zmienił jego sytuację. Od tego momentu bowiem nasz wahadłowy zagrał od pierwszych minut w dwóch meczach z rzędu. Najpierw w hicie Serie A z Interem, w którym to się nie popisał, a potem w rywalizacji w Lidze Europy z Dynamem Kijów

O ile o występie przeciwko mistrzom Włoch pewnie chciałby zapomnieć, o tyle w przypadku meczu z Dynamem Kijów już tak źle nie było. Przede wszystkim różni się wynik. Z Interem Roma przegrała właśnie po błędzie Zalewskiego, a zespół z Ukrainy przed własnymi kibicami pokonała. Polak miał trudny początek, bo kibice klubu z Rzymu podczas wyczytywania składów, na które zdecydował się trener Ivan Jurić, bardzo głośno wygwizdali naszego gwiazdora. 

Zalewski doceniony. W końcu pozytywnie

Zalewski na całe szczęście się tym nie speszył i można wyczytać we włoskich mediach pewne pozytywy, które płyną w jego stronę. "Po prawej stronie dobrze dogadywał się z Baldanzim, w odpowiednim momencie i w odpowiednim stylu. Był stałym wsparciem w fazie nacisku na rywala" - czytamy na portalu "Tuttmercatoweb.com", który wystawił Polakowi notę sześć, drugą najwyższą w zespole. 

Nieco gorzej występ Zalewskiego oceniono na łamach "oggisportnotizie.it". Tam bowiem nasz kadrowicz otrzymał notę 5,5, a więc...najniższą w zespole. "Starał się sprawić, że prawa strona będzie zajęta, ale jego potencjał pozostał nieujawniony" - napisano. 

Wyższą notę nasz zawodnik otrzymał od portalu "Romatoday.it". Ci bowiem wycenili występ Zalewskiego na szóstkę w dziesięciostopniowej skali. "Zaczął źle, ale potem było już naprawdę pozytywnie" - czytamy w uzasadnieniu. 

"Słabość techniczna Dinama pozwalała mu rozegrać niezbyt problematyczny wieczór: idealny mecz, w którym można choć częściowo zapomnieć o bałaganie z Interem. Kilka ładnych dośrodkowań, na które jego koledzy z drużyny nie byli w stanie trafić w odpowiednim momencie" - to z kolei ocena dziennikarzy Eurosportu, którzy również wystawili Polakowi szóstkę. 

Zalewski nieźle wyglądał także w statystykach. Zagrał oczywiście cały mecz, miał 68 kontaktów z piłką, zanotował 37/42 celne podania, trzy celne długie podania na cztery próby, dwukrotnie był faulowany i wygrał cztery z pięciu pojedynków. 

Jarosław Kubicki: Cierpliwość zaowocowała dwoma golami. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Nicola Zalewski/Matthieu Mirville / Matthieu Mirville / DPPI via AFP/AFP
Nicola Zalewski/ANDRZEJ IWANCZUK / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Nicola Zalewski/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem