Jak dowiedzieli się dziennikarze "The Telegraph" piłkarze drużyny ze stolicy Tatarstanu zostali poinformowani przez działaczy, że klub przeżywa finansowe kłopoty i nie ma pieniędzy na wywiązanie się ze swoich zobowiązań. Właścicielem klubu jest finansowy konglomerat "TAIF", a prezesem Radik Szaimiew, który zajmuje 88. miejsce na liście najbogatszych Rosjan. Nie przekłada się to jednak na prawidłowe funkcjonowanie zespołu. Zaległości w wypłacaniu pensji graczom sięgają już czterech miesięcy, a łączną sumę zaległości ocenia się na ponad 11 milionów euro. W efekcie tej sytuacji zarówno zagraniczni, jak i krajowi piłkarze Rubina grożą odejściem z klubu w styczniowym oknie transferowym. Do najbardziej znanych piłkarzy ekipy z Kazania należą Kameruńczyk Alex Song, Francuz Yann M'Vila i Turek Gokdeniz Karadeniz. Dwaj pierwsi z powodzeniem w przeszłości występowali w angielskiej Premier League, można zatem oczekiwać, że znajdą się na celowniku tamtejszych drużyn szukających wzmocnienia w linii pomocy. Po 19 kolejkach rosyjskiej Premier Ligi Rubin Kazań zajmuje 12. miejsce, lecz ma zaledwie jeden punkt przewagi nad strefą spadkową.