"Fotograf David Yarrow zrobił wyjątkowe zdjęcie piłkarza <a class="db-object" title="Erling Haaland" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-erling-haaland,sppi,2846" data-id="2846" data-type="p">Erlinga Brauta Haalanda</a> (23 l.), który został zastrzelony na terenie posiadłości miliardera Arne Fredly’ego w Lysaker" - dokładnie tak brzmiała mrożąca krew w żyłach wiadomość, która błyskawicznie obiegła przestrzeń wirtualną. Informacja szybko została skasowana, ale - co oczywiste - zaczęła żyć własnym życiem. Frode Baunes, szef działu sportowego "Verdens Gang", nie próbował kluczyć w tej sprawie. Natychmiast wystosował przeprosiny skierowane do piłkarza i wszystkich, którzy poczuli się zaniepokojeni niecodziennym incydentem. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-fifa-oglosila-nominacje-do-nagrod-co-z-robertem-lewandowskim,nId,7025533" target="_blank" rel="noreferrer noopener">FIFA ogłosiła nominacje do nagród. Co z Robertem Lewandowskim?</a> Sztuczna inteligencja pokonała człowieka. Haaland żyje i ma się dobrze Okazuje się, że winna zamieszaniu jest... sztuczna inteligencja. To ona wykreowała wiadomość o śmierci Haalanda. Dziennikarze popełnili jednak grzech zaniechania, dopuszczając szokujący materiał do publikacji. Baunes zapewnił, że od tej pory serwis dołoży wszelkich starań, by do podobnej sytuacji z systemem AI nigdy więcej nie doszło. <a href="https://sport.interia.pl/premier-league/news-kiwior-z-nietypowa-interwencja-w-kluczowym-momencie-polak-ur,nId,7054555" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Kiwior z nietypową interwencją w kluczowym momencie. Polak uratował Arsenal</a> W bieżącym sezonie na niwie klubowej Haaland rozegrał w sumie dziewięć spotkań, zdobył osiem bramek i zaliczył dwie asysty.