Potworna kontuzja piłkarza Bayernu. Nie da się patrzeć. Klękali nawet rywale

Stawką konfrontacji PSG z Bayernem Monachium był półfinał Klubowych Mistrzostw Świata. Oba zespoły przystąpiły do starcia na wysokim pułapie determinacji. Gra była od pierwszych minut czysta. Mimo to nie udało się uniknąć dramatycznie wyglądającej kontuzji.

Mecz trwał już trzy kwadranse, gdy walczący o piłkę Jamal Musiala starł się z interweniującym Gianluigim Donnarummą. Zdarzenie okazało się koszmarne w skutkach dla pomocnika mistrza Niemiec. 22-letni zawodnik doznał w tej sytuacji złamania nogi.

Szaleństwo w europejskim hicie. Dwie czerwone kartki, gol i anulowany karny w doliczonym czasie gry

Do urazu doszło na wysokości stawu skokowego lub w dolnym obszarze kości piszczelowej. Lewa kończyna Musiali wygięła się w nienaturalny sposób. Na murawę natychmiast wezwane zostały służby medyczne.

Kontuzją zszokowani byli piłkarze obu zespołów. Donnarumma przyklęknął i schował twarz w dłoniach. W grudniu ubiegłego roku stał się ofiarą podobnej kraksy w ligowym meczu z AS Monaco. Tyle że u niego skończyło się na rozcięciu twarzy i założeniu kilku szwów.

Musiala przejdzie zabieg rekonstrukcji chirurgicznej i musi się liczyć najprawdopodobniej z wielomiesięcznym okresem rekonwalescencji. W tym roku na boisku już go raczej nie zobaczymy. Jego celem będzie zapewne odbudowanie formy na przyszłoroczny mundial.

Spotkanie zakończyło się wygraną PSG 2:0. Bramki dla paryżan zdobyli Desire Doue w 78. minucie i - już w doliczonym czasie gry - Ousmane Dembele. Drugi cios mistrzowie Francji zadali, przebywając na murawie w dziewiątkę - po czerwonych kartkach dla Williana Pacho i Lucasa Hernandeza.