Afery, skandale i wszystkie te negatywne strony profesjonalnego uprawiania sportu, który wiąże się z wielkimi pieniędzmi, w Hiszpanii są wręcz na porządku dziennym. Można mieć czasem wrażenie, że ludzie na Półwyspie Iberyjskim podchodzą już do wszystkich nowych doniesień z pewną obojętnością, jakby przyzwyczaili się do tego, że zwyczajnie coś musi się dziać, bo będzie zbyt nudno. Zaskakujący powrót piłkarskiego skandalisty. Zerwał kontrakt i opuszcza lidera tabeli Wszystko zaczęło się tak naprawdę od "caso Negreira", a więc afery, w którą zamieszana jest FC Barcelona i dotyczy korupcji w sporcie. Sprawa trwa i jest rozpatrywana przez prokuraturę. W międzyczasie wybuchł także rasistowski skandal, którego ofiarą był Vinicius Junior, a więc gwiazdor Realu Madryt. W wakacje z kolei prezes hiszpańskiej federacji piłkarskiej pocałował jedną z piłkarek, w związku z czym wybuchł seksualny skandal. Seksualny skandal w Realu Madryt! Sam Luis Rubiales z kolei podał się do dymisji, która w tej sytuacji była nieubłagana. To jednak nie koniec. Tym razem to piłkarze Realu Madryt są głównymi bohaterami kolejnej seksualnej afery. Nie chodzi jednak o zawodników, którzy grają w pierwszej drużynie, a wychowanków, którzy rozwijają się w Realu Madryt Castilla prowadzonym przez Raula Gonzaleza oraz Realu Madryt C. Fatalne informacje z Francji. Dramat polskiego piłkarza. Czeka go długa przerwa Konkretnie w tej sytuacji mowa o nagraniu stosunku seksualnego z nieletnią dziewczyną, w którym udział brał jeden z młodych piłkarzy "Los Blancos". Następnie owo nagranie miało zostać rozpowszechnione za pomocą popularnego komunikatora WhatssApp. Według doniesień mediów nagrana dziewczyna miała mieć 16 lat. Łącznie zaangażowanych w ten skandal jest czterech zawodników. Piłkarze zostali aresztowani, a po złożeniu wyjaśnień wypuszczeni na wolność. Real Madryt wydał już w tej sprawie oficjalny komunikat. "Real Madryt informuje, że dowiedział się, iż zawodnik Castilli i trzech graczy Realu Madryt C złożyło zeznania do Guardia Civil w związku ze skargą dotyczącą rzekomego rozpowszechniania prywatnego wideo za pośrednictwem WhatsApp. Gdy klub uzyska szczegółową wiedzę na temat faktów, podejmie odpowiednie kroki" - czytamy. Według hiszpańskich dziennikarzy jednym z zaangażowanych w te działania miał być 20-letni środkowy obrońca Raul Asencio, który w tym sezonie stanowi, a bardziej pewnie, stanowił, ważny element drużyny legendarnego Raula Gonzaleza.