Bayern Monachium przyzwyczaił swoich kibiców do tego, że gdy patrzy się na tabelę niemieckiej Bundesligi, to zwykle na samym czele znajdowali się właśnie mistrzowie Niemiec. Tak nie jest w tym sezonie, bo drużyna Tuchela kilka razy zawiodła, a okazję na ich wyprzedzenie wykorzystał Bayer Leverkusen, który prowadzony przez Xabiego Alonso wygląda zjawiskowo. Nieprawdopodobne sceny w hicie La Liga. Koszmarne błędy i katastrofa Barcelony Z pewnością więc walka o tytuł najlepszej drużyny w Niemczech będzie niesamowicie zacięta. To jednak niejedyny front, na którym Bayern chce pokazać swoją moc. Niebawem bowiem wracają także rozgrywki Ligi Mistrzów, gdzie mistrzowie Niemiec z pewnością celują w zdobycie pucharu. To znów się stało. Kingsley Coman wypada Jak się okazuje, w najbliższym czasie zespołowi nie pomoże Kingsley Coman. Francuz bowiem zakończył ligowe spotkanie z Augsburgiem z kontuzją. Skrzydłowy zszedł z murawy jeszcze przed końcem pierwszej połowy, a później na konferencji prasowej Tuchel przekazał fatalne wieści w sprawie gwiazdora. Stan szoku w szatni Barcelony, oto pierwsze reakcje po decyzji Xaviego. "Z tobą aż do śmierci" - To kontuzja kolana, ale musimy poczekać na diagnozę. To prawdopodobnie bardzo poważny i bolesny uraz. Nie było szans, aby mógł dalej grać. Sprawdzimy więzadła, a potem przekonamy się co dalej - przekazał druzgocące wieści trener Bayernu Monachium. Niemiecki klub szybko potwierdził, co się stało ich piłkarzowi, ogłaszając, że ten naderwał więzadło przyśrodkowe w lewym kolanie. Zdaniem niemieckich mediów skrzydłowego teraz czeka około trzech miesięcy przerwy, choć "Bild" przekazuje, że klub liczy na powrót Francuza w kwietniu. Dla Comana to nie pierwszy tak poważny uraz. Swego czasu Francuz mówił, że ze względu na swoje częste urazy rozważał zakończenie kariery, a mówimy o zaledwie 27-letnim zawodniku.