Nie ma żadnych wątpliwości - najlepszą zawodniczką zakończonego w poniedziałek sezonu w Bundeslidze kobiet była Ewa Pajor. Reprezentantka Polski przez całą kampanię imponowała skutecznością i ciągnęła grę ofensywą Wolfsburga. W trakcie dziewięciu lat spędzonych w niemieckim zespole wyrosła nie tylko na gwiazdę drużyny, ale także kobiecego futbolu. Najlepiej świadczy o tym fakt, że 27-latka w minionym roku znalazła się w gronie nominowanych do Złotej Piłki. Kosmiczne spotkanie Ewy Pajor. Lepiej nie mogła pożegnać się z klubem Poniedziałkowe spotkanie z SGS Essen było jej pożegnalnym w barwach Wolfsburga. Pajor zdecydowała się na podjęcie nowych wyzwań i zgłosiła chęć odejścia z klubu. Spekuluje się, że najbardziej prawdopodobnym kierunkiem dla niej jest FC Barcelona. Mocne zainteresowanie jej transferem wykazywało jednak również Paris Saint-Germain. Polka z drużyną, w której spędziła lwią część swojego życia, pożegnała się w prawdziwie magiczny sposób. Wolfsburg rozgromił Essen aż 6:0, a Ewa Pajor skompletowała hattricka. Zachwyt potęguje fakt, że dokonała tego w zaledwie 24 minuty. Tym samym powiększyła swój dorobek strzelecki aż do 18 trafień, pozostawiając daleko w tyle konkurencję. Zaraz po końcowym gwizdku w jej ręce powędrowała nagroda dla królowej strzelczyń. Czas na nowe wyzwania. Kolejnym przystankiem na drodze Polki Barcelona? 27-latka zdeklasowała resztę topowych strzelczyń Bundesligi. Druga za nią Lea Schuller z Bayernu Monachium zakończyła sezon z 11 trafieniami. Gdy opuszczała murawę w 81. minucie, kibice zgotowali jej owację na stojąco. Aż trudno było jej powstrzymać łzy. Zamknęła tym samym etap dziewięciu sezonów spędzonych w Wolfsburgu. Koniec spekulacji i domysłów. Znakomite wieści dla Polski przed finałami Euro W Niemczech panuje przekonanie, że FC Barcelona wkrótce oficjalnie ogłosi podpisanie kontraktu z legendą Wolfsburga. Katalończycy "nie chcą puścić pary z ust", ale za kulisami od dłuższego czasu trwały prace nad porozumieniem z przedstawicielami zawodniczki. Jej klauzula odstępnego w czerwcu spadnie do 500 tysięcy euro i tyle też na jej transfer planuje przeznaczyć "Duma Katalonii". Jeśli transakcja dojdzie do skutku, Pajor może zostać jedną z najlepiej opłacanych zawodniczek na świecie.