Podbeskidzie po 27 minutach prowadziło już 2:0, ale pozostałe trzy bramki zdobyli gospodarze, dzięki czemu awansowali na ósme miejsce w tabeli. Na pozycji lidera pozostał wobec tego Widzew Łódź, który pokonał na własnym boisku Stal Stalowa Wola 2:1 (1:0). Dla ekipy z Łodzi było to siódme zwycięstwo w dziewięciu meczach. W piątek świetną formę w meczach przed własną publicznością potwierdziło KGHM Zagłębie Lubin, które u siebie pokonało Znicz Pruszków 2:0. Drużyna spod Warszawy nie radzi sobie w bieżącym sezonie tak dobrze, jak w poprzednim, kiedy walczyła o awans do ekstraklasy. Po porażce z Zagłębiem ma 10 punktów i zajmuje 14. miejsce. Dobrą dyspozycję utrzymuje Flota Świnoujście, która u siebie pokonała GKS Katowice 2:0. Identycznym wynikiem zakończyło się spotkanie Korony Kielce z Wisłą Płock. Motor Lublin w 93. minucie uratował punkt w starciu z Odrą Opole. Na gola Michała Filipowicza (66) odpowiedział pięknym trafieniem Janusz Iwanicki już w doliczonym czasie gry. Zawodnik żałował po meczu, że bramka nie padła wcześniej. "Wtedy może udałoby się zdobyć kolejną i wygrać" - powiedział. Spotkania Kmity Zabierzów z Wartą Poznań i Dolcanu Ząbki z Turem Turek zakończyły się bezbramkowymi remisami. Z kolei GKP Gorzów Wlkp. pokonał GKS Jastrzębie 1:0. W dziewięciu spotkaniach 10. kolejki piłkarze strzelili 17 bramek. Sędziowie pokazali 32 żółte i 1 czerwoną kartkę (Marcin Karwot, GKS Jastrzębie). Na trybunach zasiadło około 21,5 tysiąca widzów.