Kiedy 18 kwietnia Sławomir Peszko tracił trenerską posadę w Wieczystej Kraków, drużyna plasowała się na drugim miejscu w tabeli. To lokata gwarantująca bezpośredni awans do I ligi. Wystarczyła jednak sensacyjna porażka z walczącą o uniknięcie degradacji Skrą Częstochowa (0:1), by zespół osunął się na trzecią pozycję. Debiut Rafała Jędrszczyka, prowadzącego Wieczystą w trybie awaryjnym, okazał się zatem fatalny w skutkach. Klub czyni starania, by jak najszybciej wyrwać się z aury tymczasowości. Przez moment wydawało się, że nastąpi to w tym tygodniu. Jedyny taki trener. Wparował do gabinetu i polała się krew, nie wytrzymała też UEFA Gino Lettieri zostaje w Tajlandii. Wieczysta Kraków nadal bez trenera Kontrakt z krakowskim klubem podpisać miał Gino Lettieri. Warunki umowy z 58-letnim szkoleniowcem zostały już ustalone. Pozostało złożenie podpisów i przedstawienie nowego głównodowodzącego piłkarzom. Jak informuje TVP Sport, do realizacji takiego scenariusza jednak nie dojdzie. Włoch z niemieckim paszportem właśnie awansował do półfinału Pucharu Tajlandii w roli opiekuna Muangthong United. Mecz zostanie rozegrany dopiero 10 maja. A potem - ewentualny finał. Wojciech Kwiecień, właściciel Wieczystej, nie zamierza czekać tak długo. W najbliższą sobotę zespół zagra o ligowe punkty z Wisłą Puławy u siebie. A 11 maja czeka go wyjazdowe starcie z Polonią Bytom, która w miniony weekend wskoczyła na pozycję wicelidera. Kto obejmie szkoleniowe stery po Peszce? Do tej pory spekulowano o Janie Urbanie, Kazimierzu Moskalu, Jacku Magierze i Piotrze Stokowcu. Żaden z nich nie doczeka się jednak angażu pod Wawelem. Na horyzoncie pojawiają się dwie kolejne postacie. To Janusz Niedźwiedź i Daniel Myśliwiec. Ten pierwszy miesiąc temu stracił pracę w Stali Mielec, ten drugi pod koniec lutego rozstał się z Widzewem Łódź.