- Ten mecz musieliśmy rozegrać z głową. Musieliśmy być cierpliwi. Cieszymy się, że udało nam się chociaż tę jedną bramkę strzelić i zdobyć trzy punkty - dodał pomocnik Bayeru Leverkusen. Irlandczycy grali twardo i nie przebierali w środkach. - Trochę jestem poobijany, ale przyzwyczaiłem się do takiej gry. Całe szczęście, że mogę wrócić do klubu zdrowy - podkreślił Krzynówek. Zdaniem Krzynówka reprezentacja pod wodzą Pawła Janasa z każdym meczem gra lepiej. - Mam nadzieję, że to się utrzyma. Z niecierpliwością czekam na kolejne mecze eliminacji - mówił. - A co usłyszał od kolegów strzelec jedynej bramki? - Wszyscy gratulowaliśmy Maćkowi Żurawskiemu, ale także sobie. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo na pewno na nie zasłużyliśmy - zakończył Krzynówek. Andrzej Łukaszewicz, Robet Kopeć; Warszawa Zobacz ekskluzywną GALERIĘ zdjęć ze środowego meczu