Poniedziałek, a Widzew nadal szaleje na rynku. Miliony poszły na transfery
Widzew właśnie ogłosił siódmy transfer w tym okienku transferowym. Pozyskał trzykrotnego reprezentanta Kosowa, a w tym tygodniu można spodziewać się jeszcze kolejnych zapewne dwóch nowych zawodników. Na transfery wydał już grubo ponad dziesięć milionów złotych.

Wcześniej Widzew pozyskał Samuela Akere (z Botewa Płowdiw), Angel Baenę (Wisła Kraków), Sebastiana Bergiera (GKS Katowice), Mariusza Fornalczyka (Korona Kielce), Macieja Kikolskiego (Radomiak Radom) i Antoni Klukowski (Pogoń Szczecin). Część tych zawodników przyszła za darmo, bo kończyły im się kontrakty. Tak było w przypadku Bergiera, Klukowskiego czy Baeny, ale za pozostałych trzeba było zapłacić. A za niektórych nawet słono. Fornalczyk miał kosztować 1,5 mln euro, za Akere 750 tys. euro, a za Kikolskiego 300 tys. euro.
Także za nowego zawodnika łodzianie musieli zapłacić. Sprowadzenie Diona Gallapeniego ma kosztować 300 tys. euro. To młody niespełna 20-letni obrońca ostatnio występujące w FC Prisztina. W tym klubie rozegrał 61 spotkań, w tym 49 w kosowskiej ekstraklasie. W tym roku zadebiutował w reprezentacji tego kraju. Na lewej obronie czeka go trudna rywalizacja. Tam występuje bowiem Samul Kozlovsky, powoływany do kadry narodowej Słowacji.
- W fazie defensywnej Dion bardzo dobrze przewiduje grę, a naciska rywala. Jest też uważny w kryciu przeciwnika. W ataku tworzy przestrzeń dla kolegów z drużyny i współpracuje z nimi. Potrafi asystować przy bramkach - charakteryzuje zawodnika Mindaugas Nikolicius, dyrektor sportowy Widzewa.
W sumie Widzew na same transfery wydał około 3 mln euro, czyli niemal 13 milionów złotych. Ale to nie koniec, bo zapowiadane było około 12 transferów. Siedem już za łódzkim klubem a dwóch kolejnych można spodziewać się jeszcze w tym tygodniu.
Łódzki klub zabiegał o sprowadzenie środkowego pomocnika Lindona Selahiego i miał dopiąć swego. To dobry znajomy trenera Widzewa - Żeljiko Sopicia. Prowadził tego zawodnika, kiedy był szkoleniowcem HNK Rijeka. 26-letni Albańczyk urodził się w Belgii. Ma za sobą występy w ekstraklasie holenderskiej (Twente Enschede i Willem II Tilburg) i ponad 120 meczów w ekstraklasie chorwackiej. W reprezentacji Albanii rozegrał cztery spotkania. Widzew miał wygrać wyścig o tego piłkarza z klubami z Belgii, Chorwacji i Polski.
Kolejnym nowym zawodnikiem ma zostać Ricardo Visus, środkowy obrońca Betisu Sevilla. 24-letni Hiszpan ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w holenderskiej Eredivisie, gdzie regularnie występował w Almere City. Wcześniej występował głównie w rezerwach drużyny z Sewilli, ale ma za sobą debiut w La Liga. Według hiszpańskiej "Marki" Widzew zapłaci za Visusa 600 tys. euro.

