Mecz malutkiego klubiku, leżącego w północnej Francji tuż przy granicy z Belgią rozegrano w pobliskim Valenciennes, bo takie było zainteresowanie niedzielnym wieczornym spotkaniem, które zgromadziło na trybunach 25 tys. kibiców. Ci w akcji chcieli zobaczyć tych największych, z Lionelem Messim i Kylianem Mbappe na czele, bo Neymar wciąż jest kontuzjowany. Ostatecznie zagrał "tylko" Mbbape, którego polski trener najbardziej się obawiał. Kylian Mbappe? "To kosmos, co on wyrabia!" - Przyznam, że w życiu na żywo nie widziałem lepszego zawodnika niż on. Kiedy byłem drugim trenerem reprezentacji Gwinei, to rywalizowaliśmy z Wybrzeżem Kości Słoniowej, gdzie grał świetny Drogba. Mbappe jest jednak jeszcze lepszy. To kosmos, co ten człowiek wyrabia! Na pięciu metrach jest w stanie zostawić obrońcę trzy metry za sobą. To zawodnik z innej planety - mówi nam Krzysztof Zięcik, były piłkarz takich klubów, jak Pogoń Szczecin, Stal Stocznia Szczecin i GKS Jastrzębie, który od 30 lat mieszka i pracuje jako szkoleniowiec nad Sekwaną. Entente Feignies Aulnoye FC prowadzi razem z portugalskim szkoleniowcem Jeanem Antunesem, którego nazwisko widniało w meczowej grafice, bo mecz można było zobaczyć w Polsacie Sport Premium 1, ale polski trener był też oczywiście na ławce, co uchwyciły kamery. Faworyt wygrał 3-0, bo dwóch bramkach Mbappe, ale paryżanie dwa gole zdobyli z rzutów karnych. - Ten drugi był do zakwestionowania. To nie nasz obrońca faulował, a raczej Mbappe co widać na powtórkach. Szkoda, że wcześniej sędzia nie dopatrzył się przewinienia obrońcy rywala na naszym zawodniku w ich polu karnym. Ale no cóż, postawiliśmy się, jak mogliśmy. Prezes i kibice są w siódmym niebie, my jako szkoleniowcy mniej, bo taka obrona Częstochowy, to nie jest nasz styl gry, ale inaczej w niedzielę, z takim rywalem się nie dało - tłumaczy Zięcik. Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! Mauricio Pochettino przyszedł podać rękę PSG nie zlekceważyło rywala, bo oprócz Mbappe na listę strzelców wpisał się jeszcze Mauro Icardi, a w jedenastce prowadzonej przez słynnego Mauricio Pochettino występowały takie sławy, jak Kimpembe, Ramos, Veratti, Paredes. - A na bokach obrony reprezentanci Niemiec i Senegalu Thilo Kehrer i Abdou Diallo. Klub z naszego poziomu rozgrywkowego przegrał z Bordeaux 10-0. My się postawiliśmy - mówi polski szkoleniowiec. Puchar Francji - zobacz komplet wyników bieżącej edycji Przed meczem obaj szkoleniowcy Entente Feignies Aulnoye FC przywitali się ze słynnym Mauricio Pochettino. - Sam przyszedł i się przywitał. Niejeden trener odwróciłby głowę, a on przeciwnie. Tak samo po spotkaniu podszedł i pogratulował występu. My ze swojej strony życzyliśmy sukcesów w Champions League. Podeszli do meczu z nami jak profesjonaliści, bez odpuszczania. Tym bardziej cieszy to, jak się zaprezentowaliśmy, choć i tak mogło być z naszej strony lepiej. Tam są same sławy, ale jeden zawodnik robi tą szczególną różnicę, to oczywiście niesamowity Mbappe - zachwyca się polski trener Entente Feignies Aulnoye FC. Michał Zichlarz CZYTAJ TEŻ: Ligue 1. Arkadiusz Milik będzie (na razie) miał trudniej