Brytyjski dziennik "The Guardian" od 2014 r. jesienią publikuje listę najbardziej utalentowanych 17-latków w światowym futbolu, by potem co roku sprawdzać, jak układają się ich piłkarskie losy. Ranking można uznać za wiarygodny, bo przeglądając zestawienia z przeszłości znajdziemy wielu piłkarzy, którzy obecnie robią kariery w dużych europejskich klubach. By wymienić tylko tych "największych": Ousmane Dembele, Dayot Upamecano, Manuel Locatelli, Federico Valverde, Kai Havertz, Vinicius Junior, Alphonso Davies, Erling Haaland, Eduardo Camavinga, Ansu Fati czy Pedri. W tym roku pod lupą londyńczyków znaleźli się kandydaci na gwiazdy urodzeni w roczniku 2006. Uznanie jurorów zyskał Karol Borys ze Śląska Wrocław, który na arenie międzynarodowej był podporą reprezentacji Polski, która wiosną walczyła dzielnie podczas mistrzostw Europy U-17. Podopieczni trenera Marcina Włodarskiego grali zupełnie jak nie Polacy, ofensywnie i do przodu. Reprezentacja Polski dotarła do półfinału, w którym przegrała z Niemcami 3-5. Borys strzelił w tamtym turnieju trzy gole i wpadł w oko wielu obserwatorom z najlepszych europejskich klubów. Karol Borys ze Śląska Wrocław na liście największych światowych talentów Na tegorocznej liście talentów najbardziej wyróżniają się dwa nazwiska: Francuz Warren Zaïre-Emery - najmłodszy zawodnik i strzelec bramki w historii Paris Saint-Germain oraz Brazylijczyk Endrick, który obecnie gra w Palmeiras, ale podpisał już kontrakt z Realem Madryt, którego wartość z bonusami może przekroczyć nawet 100 mln euro. Karol Borys nie jest pierwszym polskim piłkarzem, który trafił na listę "The Guardian". W przeszłości w takich zestawieniach uczestniczyli Dawid Kownacki (2014), Krystian Bielik (2015), Kamil Grabara (2016), Filip Marchwiński (2019), Aleksander Buksa (2020), Kacper Urbański (2021) oraz Antoni Mikułko i Dariusz Stalmach (2022). Maciej Słomiński, INTERIA