Dwa lata temu, gdy Kamil Piątkowski opuścił rodzimą Ekstraklasę i ruszył na podbój austriackiej Bundesligi, wielu ekspertów i dziennikarzy twierdziło, że był to najbardziej optymalny ruch. W teorii, utalentowany obrońca zrobił kolejny krok w swojej karierze, podpisując kontrakt w jednym z najlepszych miejsc do rozwoju młodych talentów. Niestety, ale z perspektywy czasu, decyzja o przeprowadzce do Salzburga okazała się mocno niefortunna. Młody Polak nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie, dlatego zarząd klubu zdecydował, że najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie wypożyczenie piłkarza. Ostatecznie trafił on do ligi belgijskiej, w której występował w drużynie KAA Gent. Po powrocie do Austrii miał ponownie walczyć o miejsce w składzie, tym bardziej, że ostatnie miesiące były w jego wykonaniu dość przyzwoite. Niestety, ale były szkoleniowiec ekipy z Salzburga Matthias Jaissle, nie był przekonany do osoby Kamila Piątkowskiego. Choć perspektywicznego trenera nie ma już w klubie (związał się z drużyną Al-Ahli), pozycja defensora wewnątrz ekipy nie uległa zmianie. Nie wiadomo, również czy nowy szkoleniowiec, Gerhard Struber widziałby go w swoich planach. Polski obrońca dostał zielone światło na transfer. Dziennikarz zabrał głos Kilka zdań na temat aktualnej sytuacji Piątkowskiego przekazał w rozmowie z WP Sportowe Fakty, austriacki dziennikarz "Salzburger Nachrichten", Michael Underdorben. Otwarcie przyznał, że klub w najbliższym czasie zamierza sprzedać Piątkowskiego. Mocny wpis gwiazdora Manchesteru United. Zwrócił uwagę na ważny problem Zarząd chciałby odzyskać część kwoty, którą wydano przed dwoma laty. Jak wiadomo, Salzburg przelał na konto Rakowa Częstochowa około 5 milionów euro. Dziennikarz podkreślił, że z informacji, które posiada, jasno wynika, że Kamil Piątkowski nie jest szczęśliwy w Salzburgu i chciałby zmienić otoczenie. Co niezwykle interesujące, odstawienie Piątkowskiego od głównego składu drużyny z miasta Mozarta wywołało niemałe poruszenie w tamtejszych mediach. Dziennikarze, są zaskoczeni, że młody obrońca nie otrzymał szansy w meczach sparingowych, m.in. z Legią Warszawa. Nagły zwrot akcji ws. Piotra Zielińskiego. Na stole kosmiczna oferta Polak nie znalazł się również w kadrze na ligowy mecz z Rheindorf Altach (wygrany 2:0), co może sugerować, że działacze, jak i trener nie uwzględniają go w planach na przyszłość. Ostatecznie na środku defensywy kibice zobaczyli duet: Oumar Solet - Stahinja Pavlović. Nie jest tajemnicą, że Kamilowi Piątkowskiemu zależy na regularnej grze, która mocno przybliżyłaby go do gry w reprezentacji Polski. Niestety, ale jego aktualna pozycja w Salzburgu skutecznie uniemożliwia mu walkę z rywalami pokroju Jakuba Kiwiora, czy Jana Bednarka. Według austriackich dziennikarzy, następne wypożyczenie nie wchodzi w grę, ponieważ klub najchętniej sprzedałby 23-letniego obrońcę. Być może pozyskaniem zawodnika zainteresuje się KAA Gent, którego barwy reprezentował w minionych rozgrywkach.