Zainteresowana pozyskaniem Kowalewskiego jest Korona Kielce, ale zawodnik chciałby zarabiać pół miliona euro rocznie. W Polsce żaden klub nie spełni jego wymagań finansowych. "Spotkałem się z Pawłem Janasem i Jackiem Zielińskim. Na razie jednak nie ma konkretnej oferty z kieleckiego klubu. Jesteśmy w stałym kontakcie i niewykluczone, że dojdziemy do porozumienia. Do 15 stycznia będę próbował znaleźć klub za granicą. Teraz wracam na kilka dni do Moskwy, pozałatwiać wszystkie sprawy związane z odejściem ze Spartaka, a potem wracam i dalej rozglądam się za nowym klubem" - powiedział Kowalewski w "Fakcie". Wszystko wskazuje na to, że Kowalewski zostanie w Rosji. Występując w Spartaku wyrobił sobie markę w tamtejszej lidze, a pół miliona euro, to kwota realna dla włodarzy rosyjskich klubów.