- FIFA nie dopuści do precedensu. Blatterowi nie chodzi o PZPN ani o Listkiewicza, ale o pryncypia, czyli działalność zgodną ze statutem światowej federacji. Kto się nie podporządkuje, zostanie wykluczony - powiedział Listkiewicz na łamach "Przeglądu Sportowego". - Przecież przynależność do FIFA nie jest obowiązkowa. Musimy zrobić porządek we własnym gronie. Blatter powiedział, że nie zaakceptuje osoby nominowanej, tylko wybraną przez środowisko - dodał prezes PZPN. Listkiewicz potwierdził, że złoży wniosek o skrócenie kadencji. - Wystąpię z takim postulatem, ale jak każdy wniosek, tak i ten musi się spotkać z akceptacją delegatów. Poddam się weryfikacji. Jeśli jestem przeszkodą, to mogę odejść. Ale nie chcę przechodzić do historii jako prezes, który w trudnym momencie spakował manatki i sobie poszedł - podkreślił Listkiewicz.