Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polska straciła człowieka o wielkim sercu. Niezwykłe wspomnienie Jana Furtoka

Świat sportu ponownie stracił jednego ze swoich wybitnych przedstawicieli. Jan Furtok, znakomity napastnik, który na trwałe zapisał się w historii polskiej i niemieckiej piłki, zmarł w wieku 62 lat. Na boisku potrafił być bezwzględny i skuteczny, jednak poza nim był człowiekiem o wielkim sercu i ciepłej osobowości. W Polsat Futbol Cast Tomasz Hajto i Roman Kołtoń podzielili się swoimi wspomnieniami o Janie Furtoku.

Wielka kariera na niemieckich boiskach

Jan Furtok, wychowanek GKS-u Katowice, zrobił prawdziwą karierę w niemieckiej Bundeslidze. W sezonie 1990/91 był wicekrólem strzelców, zdobywając 20 bramek. "Pamiętajmy, że wtedy królem strzelców był Roland Wolfahrt z Bayernu Monachium, ale Furtok, z 20 golami na koncie, był jednym z najlepszych" - wspomina Roman Kołtoń, który dobrze pamięta lata świetności Furtoka na boisku.

"To było coś niesamowitego, grać z takim zawodnikiem. Jan Furtok był wybitnym piłkarzem, który zrobił wielką karierę na poziomie międzynarodowym" - dodaje Tomasz Hajto, który miał przyjemność grać z Furtokiem po jego powrocie do Polski. "Miałem przyjemność grać z Janem po jego powrocie z zagranicy. Pamiętam, że w meczu Górnik Zabrze - GKS Katowice w Zabrzu strzelił wtedy bramkę. To był niesamowity zawodnik. Przypomnijmy, 188 meczów w Bundeslidze, 59 bramek i 32 asysty, a w meczach Pucharu UEFA 13 bramek i 12 asyst" - uzupełnia Hajto.

Napastnik z wielką klasą

Furtok nie tylko odnosił sukcesy w klubach, ale również zasłynął na międzynarodowej scenie. W 1986 roku wystąpił na mundialu w Meksyku, w drużynie Antoniego Piechniczka, której postawa była nie do przecenienia. "Jan Furtok był bezwzględny dla rywali, ale poza boiskiem był sympatycznym człowiekiem" - mówi Roman Kołtoń, który dobrze pamięta lata świetności Furtoka na boisku.

Legenda, która żyje w Katowicach

Po zakończeniu kariery Furtok pozostał związany z piłką nożną w Polsce. Jego legenda w Katowicach jest ciągle żywa - nie tylko dzięki pamiątkowemu muralowi, ale także planom nazwania nowego stadionu jego imieniem. "Jan Furtok na zawsze pozostanie w naszej pamięci. To smutna strata, ale jego historia będzie żyła w sercach kibiców i w historii polskiego futbolu" - dodaje Kołtoń.

Pamięć o wybitnym piłkarzu

Jan Furtok to przykład piłkarskiego geniuszu, który potrafił łączyć niesamowite umiejętności z wielką klasą. Jego kariery na polskich i niemieckich boiskach nigdy nie zapomnimy. To strata, która zostawia pustkę, ale i ogrom wspomnień, które będą inspirować przyszłe pokolenia.


Polsat Sport

Zobacz także

Sportowym okiem