Norweżki były zdecydowanymi faworytkami, ale podopieczne Niny Patalon sprawiły sporą niespodziankę. W dwóch spotkaniach strzeliły rywalkom 13 goli, ale nie były w stanie pokonać bramkarki reprezentacji Polski. Polki zrealizowany plan - Zrealizowaliśmy plan, który założyliśmy sobie przed spotkaniem. Zdobyliśmy kolejne doświadczenia z tak dobrym zespołem, co pozwoli nam się rozwijać. Stworzyliśmy z Norwegią dobre widowisko, nawiązaliśmy walkę - mówił Nina Patalon. - Wierzę, że z każdym kolejnym meczem będziemy lepsi i za pięć, sześć, a może dziesięć spotkań, będziemy stwarzać więcej sytuacji i strzelać gole. Po trzech meczach Polki mają na koncie pięć punktów. Wygrały z Armenią, a dwa razy zremisowały z wyżej notowanymi Belgijkami i Norweżkami. Na mistrzostwa awansuje zwycięzca grupy, a drużyna z drugiego miejsca zagra w barażach. Remis przybliży do awansu - Zdawałyśmy sobie sprawę, że w defensywie będziemy musiały być bardzo skupione. Zrealizowaliśmy to zadanie, bo zagrałyśmy na zero z tyłu. Wiedziałyśmy, że Norweżki to bardzo silny przeciwnik i faworyt naszej grupy. Ten remis to jakbyśmy zdobyli trzy punkty. Mam nadzieję, że to przybliży nas do awansu - podkreśliła Mesjasz. Obie drużyny miały okazje do strzelenia goli. Więcej Norweżki, ale miały spore problemy, by trafić w bramkę. Do tego dobrze broniła Karolina Klabis. - Było sporo okazji, ale może brakowało jakości, by je wykończyć. Sytuacje jednak były. Jesteśmy mocnym zespołem, jeśli chodzi o organizację gry i w odbiorze piłki, a nasze kontrataki są groźne. Być może okazje Norwegii były bardziej klarowne, ale obie drużyny mogły strzelić bramki - dodała Nina Patalon. - Zawodniczki Norwegii miały sporo jakości i sprawiały nam problemy. Trzeba poprawić detale, bo czasem wystarczy lepsze przyjęcia czy ciut dokładniejsze zagranie, by wyjść spod presji rywalek. Polska - Albania: To będzie inny mecz We wtorek Polki zmierzą się w Tychach z Albanią. - To będzie zupełnie inny mecz. Albania będzie walczyła z nami o dominację na boisku. Będzie otwarte spotkanie, ale musimy mocniej skupić się na finalizacji akcji - dodała Nina Patalon. ak