Polki nieźle rozpoczęły eliminacje, choć pewnie mają poczucie niedosytu. Zremisowały 1-1 z wyżej notowaną Belgią, ale gola straciły w końcówce spotkania. Potem tylko 1-0 pokonały outsidera grupy, Armenię. Teraz czeka je rywal z najwyższej półki. - Powtarzam to jak mantrę, że jesteśmy w trakcie budowania zespołu. Mamy filozofię gry, w której chcemy być coraz lepsi i coraz skuteczniejsi. Nie dostosowujemy się do rywala, tylko chcemy realizować swoje cele - zapewnia Patalon. - Oczywiście efekty zależą też od klasy przeciwnika Jednak zawsze próbujemy dominować na boisku. Naszym zadaniem jest realizować zadania, a nie grać na remis czy na zwycięstwo. Jeśli tak zrobimy, to pojawia się wtedy oczekiwany wynik. Polska zagra bez dwóch gwiazd Polki zagrają z Norweżkami bez największych gwiazd - napastniczki Ewy Pajor i bramkarki Katarzyna Kiedrzynek. Trenerka wierzy jednak w zespół. - Ewa i Kasia to ważne ogniwa, ale naszą siłą zawsze była drużyna. Każda z zawodniczek bierze na siebie odpowiedzialność zarówno ta z podstawowego składu, zmienniczka, 18., 23. czy 30. w kadrze. Oczywiście, czego innego oczekujemy od piłkarek, które maja sto występów, a co innego od tych z mniejszym doświadczeniem. Z Ewą i Kasią byłoby łatwiej, ale ich nie ma i nie ma się nad czym zastanawiać - podkreśla Patalon. Reprezentacja Polski kobiet drugi raz zagra w Łodzi na stadionie Widzewa. W kwietniu przegrała 2-4 (dwie bramki Pajor) z jeszcze silniejszą drużyną niż Norwegia - brązowymi medalistkami mistrzostw świata Szwecją. - Nam wciąż brakuje meczów właśnie z tak silnymi zespołami, by zbierać doświadczenie. Wierzę, że moje zawodniczki zrobią wszystko, by jak najlepiej zagrać z Norweżkami. Teraz jest moment, że każda zawodniczka musi pójść do przodu, a wtedy rozwinie się cały zespół - uważa Patalon. Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki! Rekord kibiców do pobicia Polki mają nadzieję, że podobnie jak w Gdańsku, kibice będą je dopingować. Bilety w cenie 5 zł (ulgowe) i 10 zł (normalne) można kupować za pośrednictwem portalu kupbilet.pl. W dniu meczu od godziny 16 wejściówki będą też sprzedawane w kasach stadionu. - Liczymy na wsparcie kibiców. Już w Gdańsku zawodniczki były przeszczęśliwe ze stworzonej atmosfery. A rekord publiczności [na meczu było 8011 kibiców - przyp. red.] jest na pewno do pobicia. Wierzę też, że w Łodzi piłka kobieca będzie coraz bardziej popularna, bo macie tu klub [TME SMS Łódź], który walczy o mistrzostwo, a zawodniczki są powoływane do reprezentacji. Po meczu w Gdańsku dziewczyny powiedziały, że tylko na takich stadionach i z takim dopingiem chciałyby grać - zaznacza selekcjonerka reprezentacji Polski kobiet. Polska - Norwegia: transmisja Mecz trzeciej kolejki eliminacji do mistrzostw świata kobiet Polska - Norwegia pokaże TVP Sport. Relacja na Interia.pl AK