Polski napastnik pojawił się na boisku w 68. minucie i tuż przed zakończeniem meczu pięknym strzałem z dystansu podwyższył wynik spotkania na 2-0. W pomeczowej rozmowie Arkadiusz Milik stwierdził, że było to ważne trafienie. - Bardzo się cieszę z tej bramki, choć zawsze jestem bardzo dumny z goli strzelonych w barwach narodowych. Było to bardzo ważne trafienie, które pozwoliło nam uspokoić spotkanie. Cieszymy się z tego, że jedziemy na mistrzostwa Europy. Wiadomo, że jest jeszcze sporo rzeczy do poprawy, jeżeli chodzi o naszą grę i styl. Musimy nadal ciężko pracować i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. W kolejnych meczach postaramy się pokazać, że stać nas na dobrą grę, bo mamy świadomość, że awans z tej grupy był dla nas pewnym obowiązkiem. Musimy mierzyć wysoko i myśleć o tym, żeby osiągać jak najwięcej - powiedział Milik. - Na początku mieliśmy trochę problemów, bo Macedonia broniła się bardzo głęboko. Wiadomo, że jak zespół broni się pięcioma zawodnikami i gra jeszcze defensywnie, to ciężko znaleźć sobie trochę miejsca na boisku. W drugiej połowie gra się trochę otworzyła, zawodnicy Macedonii byli już bardziej zmęczeni. Grając u siebie mamy zawsze jednak wsparcie kibiców, cieszę się bardzo z tego zwycięstwa - podsumował przebieg spotkania strzelec drugiej bramki. El. Euro 2020: wyniki, terminarze, tabele