Sprawa polskim kibicom jest doskonale znana. Przed niespełna miesiącem do Grecji udała się sędziowska ekipa w składzie: Paweł Raczkowski, Radosław Siejka Adam Kupsik i Krzysztof Jakubik. Mieli poprowadzić mecz AEK Ateny - Aris Saloniki. Na murawę jednak ostatecznie nie wybiegli. Już w samolocie doszło do awantury polskich arbitrów z dwoma greckimi kibicami mieszkającymi w Polsce. Scysja szybko eskalowała i przeniosła się do hali przylotów. Tam jej przebieg nabrał charakteru kryminalnego, bowiem pojawiły się groźby karalne. Więcej o incydencie piszemy TUTAJ. Raczkowski i jego zespół zostali pomówieni o pijaństwo. Rzucanych przez część greckich mediów oskarżeń nie potwierdzono. Wokół sprawy wybuchła jednak gigantyczna afera. Raczkowski na komisariacie w Grecji. Znamy wyniki badania alkomatem Koniec z rekomendowanymi wizytami w Grecji. UEFA nie wyśle tam więcej swoich arbitrów Niedługo potem z realiami futbolu w Helladzie zderzył się inny rozjemca. Chodzi o Włocha Davida Massę. Tym razem nieprzyjemności spotkały go już w trakcie rywalizacji - został uderzony w genitalia, co skrzętnie opisał w protokole po starciu Olympiakosu Pireus z AEK Ateny. Na reakcję UEFA nie trzeba było długo czekać. Głos w sprawie zabrał sam Aleksander Ceferin, szef europejskiej federacji. "W nawiązaniu do naszej poprzedniej korespondencji, muszę poinformować, że UEFA jest bardzo zaniepokojona kolejnym incydentem obejmującym obelgi i przemoc wobec arbitrów piłkarskich, którzy zostali wyznaczeni do sędziowania ostatnich meczów w lidze greckiej. W świetle tych wydarzeń UEFA ponownie rozważyła swoje poparcie dla wysyłania sędziów kategorii "Elite" i "A" do prowadzenia meczów play-off greckiej lidze i postanowiła na razie zaprzestać tej praktyki" - czytamy w oficjalnym piśmie Ceferina skierowanym do prezesa greckiej federacji, Panagiotisa Baltakosa. UEFA wchodzi do akcji. Chodzi o sprawę sędziego Raczkowskiego Po takim komunikacie renoma tamtejszego futbolu prezentuje się co najwyżej średnio i zapewne nieprędko zostanie odrestaurowana. Zagraniczni sędziowie nadal mogą przyjmować zaproszenia z Grecji, ale od tej pory będą to czynić na własną odpowiedzialność.