Nitot zakupił akcje Polonii w lutym tego roku. Uratował klub przed bankructwem. Dziś jest właścicielem 77 procent udziałów w spółce. Ekstraklasa 2029 To francuski biznesmen, wielki miłośnik futbolu, były piłkarz Caen (grał w zespole juniorów) i kibic Paris Saint-Germain, który od 2006 roku mieszka i inwestuje w Polsce. Inwestycja w Polonię to jego własna inicjatywa, pieniądze wyciągnął z własnej kieszeni a jego celem i ambicją jest odbudowa najstarszego klubu stolicy, powrót do Ekstraklasy i występy w europejskich pucharach. Nitot poinformował, że spłacił wszystkie długi zarówno wobec byłych pracowników jak i miasta za wynajem stadionu. To ponad milion złotych. Biznesmen przedstawił plan rozwoju Polonii na najbliższe lata. W długofalowej perspektywie "Czarne Koszule" miałyby awansować do II ligi w 2022 roku, do I ligi - w 2025, a do Ekstraklasy - w 2029. W niedalekiej przyszłości Polonia miałaby mieć również drużynę kobiecą. W dokumencie zostały szczegółowo rozpisane zakładane wydatki i przychody klubu w najbliższych latach. Nitot: Polonia nie stanowi ryzyka dla Legii. Sam oglądam mecze Legii Nitot przedstawił w liście mocne i słabe strony Polonii. Atuty to: "silna marka, imponująca historia, długa tradycja", "lokalizacja w Warszawie", "lokalizacja stadionu w centrum Warszawy", sponsor klubu i pracownicy jego firmy Sii Polska. Słabe strony to: zła reputacja wynikająca ze złego zarządzania klubem od 2013 roku, nieuregulowana sytuacja prawna marki "Polonia Warszawa", archaiczny stadion. Dokument został wysłany do wiceprezydent stolicy Renaty Kaznowskiej i udostępniony na stronie internetowej klubu. Nitot oczekuje od miasta m.in. przy modernizacji stadionu, który miałby pomieścić 30 tys. widzów. "Polonia Warszawa S.A. musi mieć możliwość zarabiania na stadionie, ponieważ jest to jedyna szansa na zapewnienie stabilności finansowej" - można wyczytać w liście.