Zbigniew Boniek aktualnie jest wiceprezydentem UEFA. Były polski piłkarz pełni tę funkcję, odkąd przestał być prezesem PZPN, a więc od połowy 2021 roku. Zmiana stanowiska pozwoliła legendzie polskiej piłki na "odblokowanie" swojego ciętego języka. Od jakiegoś czasu Zbigniew Boniek dużo chętniej wypowiada się na kontrowersyjne tematy sportowe i polityczne, jeśli ma na nie jakąś konkretną opinię. Były prezes m.in. w jednym z ostatnich rozmów w na kanale portalu "Meczyki" skrytykował działania obecnego zarządu PZPN. - Swoje zrobiłem, zostawiłem klocki. Wydawało mi się, że w wielu aspektach można było to ulepszać, ale jak słyszę, że dzisiaj nie chodzi o to, by to ulepszać, tylko zmieniać, bo "chcemy robić po swojemu", to efekty są takie, jakie są - mówił wówczas były piłkarz. Skandal sędziowski w Hiszpanii, w Madrycie reagują. "O to zawsze prosiliśmy" Polityk PiS wygrał niechlubny plebiscyt. Boniek znów go wyśmiewa Zbigniew Boniek co jakiś czas daje o sobie znać, komentując również sprawy związane z polską polityką. W taki sposób jesienią wdał się w przepychankę słowną z jednym z czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Ten ostatni właśnie wygrał prześmiewczy plebiscyt organizowany przez instagramowy profil "Make life harder". Chodzi o konkurs na "Dzbana roku 2023". Boniek skomentował wynik plebiscytu, dodając, że czuje się poniekąd "ojcem tego sukcesu". Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ponownie zaczepił tym samym Przemysława Czarnka - bo właśnie o byłego ministra edukacji chodzi w całej sprawie. Jesienią 2023 roku Zbigniew Boniek i Przemysław Czarnek wdali się w internetowy konflikt. Zaczęło się od pytania: "Co to jest za gość?", odnoszącego się do prowadzącego program w "TVP Info" Bronisława Wildsteina, który przywitał na antenie Julię Przyłębską, określając ją "najważniejszym autorytetem prawnym w Polsce". Do sprawy włączył się ówczesny minister edukacji, który wykorzystał słowa Bońka, aby nawiązać do wprowadzonego przez siebie szkolnego przedmiotu. - A nie mówiłem, że całe pokolenia Polaków pozbawione były wiedzy o historii najnowszej? Dlatego HiT (Historia i Teraźniejszość) jest konieczny w szkołach. A Panu Bońkowi przekazuję przez PZPN podręcznik do HiT. Warto poczytać Panie Zbigniewie - skomentował Czarnek. Na tym konflikt obu panów nie zahamował. Skończyło się na tym, że były minister wstawił do mediów społecznościowych zdjęcie Bońka witającego się z Wojciechem Jaruzelskim z podpisem: "Każdy ma swoich przyjaciół". Boniek zaś odpowiedział, że politykowi, który wypomina mu wiek, życzy, aby dożył on jego lat, ponieważ widzi u niego "otyłość galopującą".