Włosi, którzy we wtorek zagrają z Francją o być albo nie być w ME, dostali wolną niedzielę. Wszyscy piłkarze mieli się stawić w stolicy Austrii w umówionym miejscu o godzinie 23 i odjechać autokarem do bazy treningowej w Baden pod Wiedniem. 28-letni Perrotta wieczór spędził z żoną i spóźnił się na miejsce zbiórki. Autokar odjechał bez pomocnika AS Romy. Zdenerwowanemu Włochowi pomogli wiedeńscy policjanci, którzy policyjnym samochodem odwieźli Perrottę do bazy docierając do Baden równocześnie z autokarem wiozącym całą drużynę.