Wydaje się, że Karbownik w końcu złapał właściwy rytm, a po opuszczeniu Ekstraklasy bywało z tym różnie. W Brighton nie zdołał nawet zadebiutować, później zaliczył 19 spotkań przez półtora roku pobytu w Olimpiakosie Pireus, ale teraz w końcu spełnia się w Fortunie Dusseldorf. 21-letni defensor wystąpił w 12 spotkaniach 2. Bundesligi, zdobył jedną bramkę i zaliczył dwie asysty. Na początku sezonu jeszcze nie mógł być pewny gry w podstawowym składzie, ale szybko przekonał do siebie sztab szkoleniowy i w drugiej części rundy grał już całe spotkania. Michał Karbownik piłkarzem jesienie w Fortunie Dusseldorf Dzięki temu Polak został nominowany do tytułu piłkarza rundy, obok sześciu innych zawodników. Ostatecznie to jednak Karbownik zgarnął wyróżnienie. - Bardzo doceniam tę nagrodę. Jestem wdzięczny i już nie mogę się doczekać drugiej połowy sezonu. Jak dotąd świetnie się bawię w Dusseldorfie i jestem tuu bardzo szczęśliwy - powiedział Polak podczas odbierania nagrody. Karbownik do końca nie może być jednak zadowolony z jesieni, ponieważ miał nadzieję, że pojedzie na mistrzostwa świata do Kataru. Były piłkarz m.in. Legii Warszawa znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji, ale Czesław Michniewicz nie zdecydował się go powołać do grupy 26 piłkarzy jadących na mundial. Przypomnijmy, że do tej pory Karbownik zagrał trzy spotkania w reprezentacji - zadebiutował 7 października 2020 r. w spotkaniu z Finlandią, później wystąpił jeszcze przeciwko Włochom oraz Bośni i Hercegowinie. Teraz przed Karbownikiem kolejne wyzwania ligowe. Najbliższe spotkanie Fortuna zagra dopiero 27 stycznia, a rywalem będzie Magdeburg. W Dusseldorfie liczą na jeszcze lepszą rundę wiosenną nie tylko w wykonaniu Karbownika, ale także całego zespołu, bo dzięki temu drużyna mogłaby się włączyć do walki o awans do Bundesligi (obecnie zajmuje siódme miejsce). PJ