Niedziela była niezwykle udana dla drużyny Greuther Furth, która w wyśmienitym styl rozpoczęła tegoroczną kampanię ligową na poziomie 2. Bundesligi. Podopieczni Alexandra Zoringera już od pierwszych minut narzucili gościom swoje tempo, które z perspektywy 90 minut okazało się po prostu zabójcze. Choć początkowo nie mogli udokumentować swojej przewagi, to w drugiej części pierwszej odsłony w końcu dopięli swego i dzięki trafieniu Branimira Hrgoty wyszli na zasłużone prowadzenie. "Koniczynki" nie zadowoliły się jednobramkową przewagą, dlatego w dalszym ciągu szturmowali bramkę Jannika Hutha. Młody talent może opuścić Ekstraklasę. Sensacyjny transfer tuż-tuż? Ojciec przerwał milczenie Determinacja, a także ofensywne zacięcie zostało nagrodzone jeszcze przed przerwą, kiedy to gracze Furth dołożyli dwie kolejne bramki. Najpierw goalkeepera SC Padeborn 07 pokonał Tim Lemperle, a sekundy przed zejściem do szatni, wynik na 3:0 podwyższył Branimir Hrgota. Polak wszedł na boisko i zachwycił stadion. Jego drużyna zdemolowała rywali Piłkarz z Greuther Furth z podobnym nastawieniem wyszli na drugą odsłonę spotkania, bardzo szybko pokazując, kto jest zespołem lepszym. W 65 minucie piłkę do siatki skierował Armino Sieb, odbierając drużynie SC Padeborn 07, wszelkie nadzieje na uzyskanie pozytywnego rezultatu. Jak się jednak okazało, nie był to koniec ofensywnego popisu gospodarzy. Bayern zdecydował, klamka zapadła. Tak wielkich pieniędzy jeszcze nie wydali W 76 minucie na boisku pojawił się Damian Michalski, zastępując świetnie dysponowanego Maximiliana Dietza. Chwilę po wejściu na murawę, 25-latek mógł się cieszyć ze strzelonego gola. Były piłkarz Wisły Płock wygrał pojedynek główkowy, kierując piłkę do siatki, tuż obok bezradnego bramkarza. Michalski zanotował prawdziwe "wejście smoka" pieczętując tym samym okazały triumf swojej drużyny. Ostatecznie ekipa Polaka odniosła efektowne zwycięstwo aż 5:0. Nie jest tajemnicą, że 25-letni obrońca świetnie gra głową, czym sprawia problemy defensorom przeciwnych drużyn. W poprzedniej kampanii ligowej, Damian Michalski aż czterokrotnie wpisał się na liście strzelców, prezentując stabilną formę na poziomie 2. Bundesligi.